Około dwóch piątych wyborców oddało do piątku wieczorem głos w trwającej do soboty pierwszej turze wyborów prezydenckich w Czechach - podały czeskie media na podstawie informacji otrzymanych od komisarzy wyborczych.
Frekwencja w poszczególnych krajach (województwach) i miejscowościach była zróżnicowana, wynosząc od 30 do 40 proc., a w samej Pradze po godzinie 20 przekroczyła 40 proc. Jak się wskazuje, końcowa frekwencja może się okazać większa niż w poprzednich wyborach prezydenckich przed pięciu laty i w ubiegłorocznych wyborach do Izby Poselskiej.
Lokale wyborcze zamknięto o godzinie 22, w sobotę będą jeszcze czynne od godziny 8 do 14, a nieoficjalne wyniki głosowania powinny być znane około godziny 19.
Portal „info.cz” ocenia, że frekwencja może sięgnąć nawet 65 proc.
Wybory są w znacznej mierze referendum dotyczącym wykonywania mandatu przez prezydenta Milosza Zemana. To mobilizuje zarówno jego zwolenników, jak i przeciwników
— wskazuje analityk Centrum Badania Opinii Publicznej (CVVM) Jan Czervenka.
Przewiduje się, że pierwsza tura nie przyniesie rozstrzygnięcia, a do drugiej tury niemal na pewno przejdzie Zeman, mając za kontrkandydata byłego szefa Akademii Nauk Jirzego Drahosza, autora tekstów piosenek pop i byłego właściciela firmy bukmacherskiej Michala Horaczka lub byłego dyplomatę i współpracownika Vaclava Havla Pavla Fischera. Szanse pozostałych pięciu kandydatów na udział w drugiej turze są znikome.
ak/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/376330-pierwszy-dzien-przy-urnach-czesi-oddaja-swoje-glosy-w-wyborach-prezydenckich
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.