Do 17 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych po zejściu w nocy z poniedziałku na wtorek lawin błotnych w południowej Kalifornii - poinformowały w czwartek lokalne władze.
Osiem osób nadal jest poszukiwanych przez ekipy ratunkowe.
Skupiamy się na akcji poszukiwawczo-ratowniczej, to wciąż jest nasze główne zadanie
—powiedziała rzeczniczka lokalnej straży pożarnej.
Górzysty rejon, w którym domy ma wielu celebrytów (m.in. Oprah Winfrey), został wcześniej pozbawiony roślinności przez pożary. Ułatwiło to zejście lawin, bowiem to głównie roślinność zatrzymuje i wchłania wodę.
Masy błota, miejscami nawet o grubości 1,5 metra, wyrywały domy z fundamentów. Odcięte zostały drogi dojazdowe do wielu miejscowości, w tym autostrada nr 101, która ma być otwarta dopiero w poniedziałek.
We wtorek jeden z ratowników uratował 2-letnią dziewczynkę, którą wyciągnął z błota i gruzów zawalonego domu. „Nie wiem, jak to dziecko przeżyło” - powiedział miejscowemu dziennikowi „Santa Barbara Independent”.
Opowiadał, że jego własny dom w miejscowości Montecito zawalił się pod naporem zwałów ziemi „po godzinie intensywnego deszczu”.
Do ratowania ludzi z zagrożonych terenów wykorzystano helikoptery. Zarządzono ewakuację ok. 7 tysięcy mieszkańców.
ann/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/376170-az-17-ofiar-smiertelnych-po-przejsciu-lawin-blotnych-w-kalifornii