Pozostający w areszcie w Madrycie lider Republikańskiej Lewicy Katalonii Oriol Junqueras, jeśli nie uzyska zwolnienia, poprosi o przeniesienie do aresztu w Barcelonie i liczy na to, że mógłby stamtąd udać się na przepustce na sesję parlamentu regionalnego.
Junqueras, były wicepremier w rządzie regionalnym Carlesa Puigdemonta, który po rozwiązaniu przez hiszpański Sąd Najwyższy autonomicznych władz regionu schronił się w Brukseli, spotkał się w czwartek na własną prośbę z sędziami Sądu Najwyższego i przedstawicielami Prokuratury.
Jest on uważany w Katalonii za prawdopodobnego kandydata na przyszłego szefa rządu regionalnego (Generalitat), ponieważ bardziej radykalny secesjonista, były premier tamtejszego rządu Puigdemont pozostaje na uchodźstwie.
Junqueras zapewnia, że będzie formował przyszły gabinet w oparciu o „dwustronne negocjacje (z rządem w Madrycie) na temat swego projektu politycznego dla Katalonii”.
Członkowie Sądu Najwyższego demonstrując dobrą wolę wobec prawdopodobnego kandydata na nowego szefa katalońskiego rządu regionalnego podkreślali w rozmowie z dziennikarzami, że wprawdzie nie jest przyjęte, aby sędziowie osobiście, a nie za pośrednictwem adwokatów rozmawiali z podsądnym, „ale Junqueras chciał nam powiedzieć kilka słów”.
W czwartek sędziowie nie udzielili jednak odpowiedzi na jego apelację. Mają podjąć decyzję w ciągu kilku najbliższych dni.
Przedstawiciele prokuratury - pani Consuelo Madrigal i Javier Zaragoza - pozostają zdecydowanie przeciwni zwolnieniu z aresztu pretendenta do stanowiska szefa administracji regionalnej. Uważają, że istnieje duże ryzyko, iż Junqueras - mimo pojednawczych wobec Madrytu sygnałów z jego strony oraz jego partii - będzie nadal urzeczywistniał swe plany ogłoszenia niepodległości regionu, zwłaszcza jako ewentualny lider nowego rządu.
Decyzja, jaką podejmą sędziowie hiszpańskiego Sądu Najwyższego, będzie miała istotne konsekwencje polityczne: zwolennicy niepodległości mają wprawdzie 70 mandatów w liczącym 135 deputowanych parlamencie regionalnym, ale ośmiu nie może na razie brać udziału w jego pracach, ponieważ uciekli do Belgii lub przebywają w areszcie tymczasowym.
Adwokat byłego wicepremiera Katalonii Andreu Van den Eynde w wywiadzie dla rozgłośni Catalunya Radio oświadczył w czwartek:
Mój klient ma prawo wyjść (z aresztu), aby bronić swego projektu na sesji poświęconej wyborowi katalońskiego premiera, po czym powróciłby do aresztu.
Dlatego musimy zwrócić się o przeniesienie i zezwolenie mu na opuszczanie aresztu, aby mógł uczestniczyć w posiedzeniu plenarnym parlamentu
— zapowiedział den Eynde.
ak/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/374995-kandydat-na-premiera-katalonii-szuka-porozumienia-junqueras-prosi-o-przeniesienie-do-aresztu-w-barcelonie