Ponad sześć godzin lotu w jedną stronę przebył prezydent Andrzej Duda, by spotkać się na wigilijnej uroczystości z polskimi żołnierzami stacjonującymi w Kuwejcie.
W bazie stacjonuje 147 żołnierzy i kilkoro pracowników cywilnych. Po wspólnym odśpiewaniu Mazurka Dąbrowskiego prezydent przyznał też szereg odznaczeń naszym żołnierzom - za działania przeciwko aktom terroru, w warunkach szczególnie niebezpiecznych. \W swoim wystąpieniu do żołnierzy prezydent mówił:
Gratuluję odznaczonym, a panu majorowi uzyskania tytułu najlepszego pilota. Przede wszystkim przybyłem tutaj, by wszystkim państwu podziękować za wierną służbę dla Ojczyzny, choć tak daleko od jej granic.
Realizujecie państwo tutaj w Kuwejcie i przede wszystkim nad Irakiem - nasze sojusznicze zobowiązania, za co jesteśmy ogromnie wdzięczni. Mówię to nie tylko we własnym imieniu, ale w imieniu wszystkich polskich Rodaków. To służba niezwykle odpowiedzialna i niełatwa. Ona odbywa się nie tylko w innych warunkach atmosferycznych niż w Polsce, ale i w warunkach wojennych. To służba podwyższonego ryzyka.Ale taka jest rola żołnierza Rzeczypospolitej Polskiej - by służyć krajowi także w trudnych warunkach.
Służyć swojemu krajowi, także niosąc pokój i bezpieczeństwo innym. Ale zarazem nabywa się coś, co jest bezcenne dla każdego pilota, każdego żołnierza: doświadczenie i oswojenie się z takimi trudnymi i niebezpiecznymi warunkami. Doświadczenie, które może kiedyś uratować komuś życie w warunkach bojowych i wykonać najtrudniejsze zadania. To z punktu widzenia bezpieczeństwa Polski jest bezcenne.
Dlatego dziękując za tę służbę, chcę powiedzieć, że bardzo się z niej cieszę. Cieszę się, słysząc, że nabywacie tutaj unikatowe doświadczenia.
Prezydent wyraził też wielkie podziękowania dla najbliższych żołnierzy za cierpliwość i zrozumienie dla ich roli.
Taka jest służba i wierzę w to, że już w czasie kolejnych świąt będziecie w stanie powetować najbliższym tę stratę, którą w tym roku ponoszą. (…) Spokojnych, dobrych świąt Bożego Narodzenia - mimo tego rozstania! A także szczęśliwego nowego roku. Życzę Wam udanej służby i bezpiecznej - do końca Waszej misji
— zaznaczył.
Prezydentowi w oficjalnej delegacji towarzyszyli szef gabinetu prezydenta RP - Krzysztof Szczerski, a także kierownictwo Biura Bezpieczeństwa Narodowego: na czele z Pawłem Solochem oraz gen. Jarosławem Kraszewskim.
Nie zabrakło też tradycyjnych kolęd.
Jak powiedział prezydent Duda dziennikarzom tuż przed wjazdem do bazy:
To misja wykonywana w ramach trzeciego kontyngentu. To przede wszystkim patrolowanie przestrzeni powietrznej nad Irakiem - te zadania, codziennie, wykonują polskie F-16. W ramach koalicji walki. Przyjechałem pozdrowić naszych żołnierzy od Rodaków i wyrazić wdzięczność za tę służbę dla Polski, którą wykonują tutaj w ramach współpracy w NATO
— powiedział Andrzej Duda.
Jak przypomniał prezydent, Polakom w codziennej pracy towarzyszą także Amerykanie i Włosi. Andrzej Duda zwrócił uwagę na szczególne wysiłki polskich pilotów, którzy latają tutaj na czterech maszynach F-16:
Nasi piloci nabierają tutaj doświadczenia: to długie, sześciogodzinne loty, w trakcie których odbywa się tankowanie samolotów w powietrzu, fotografowane są różne obiekty - a przede wszystkim zbierają doświadczenie. Jesteśmy im za to bardzo wdzięczni, że mają odwagę, by te zadania wykonywać
— zaznaczył prezydent.
Życzę im, by wykonali swoją misję jak najlepiej, by mogli jak najszybciej wrócić do domów cali i zdrowi. Życzę najbliższym żołnierzy, by mieli wiarę, że już następne święta spędzą razem. Jestem ogromnie wdzięczny za tę służbę dla kraju. (…) Dziś z terroryzmem trzeba walczyć, w ramach globalnej koalicji z naszymi sojusznikami właśnie to robimy
— zaznaczył.
Prezydent był też pytany o swoje stanowisko w sprawie tempa modernizacji armii:
Chciałbym, by była realizowana sprawnie i jak najszybciej
— odparł.
Z Kuwejtu Marcin Fijołek
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/373100-korespondencja-z-kuwejtu-prezydent-duda-do-polskich-zolnierzy-mowie-dziekuje-w-imieniu-wszystkich-rodakow