Amerykański miliarder, finansista i filantrop węgierskiego pochodzenia George Soros broni się na łamach węgierskiej prasy przed – jak twierdzi - „niesprawiedliwymi oskarżeniami” rządu Victora Orbana. W artykule opublikowanym na łamach węgierskiego dziennika „Népszava” miliarder utrzymuje, że „walcząc z nim rządowi w Budapeszcie nie chodzi wcale o dobro wspólne, tylko o obronę swojej władzy i interesów finansowych” - informuje portal „Hungary Today”.
Według Sorosa konsultacje narodowe w sprawie rzekomego „planu Sorosa”, które węgierski rząd rozpoczął na początku października „zakończą się fiaskiem”. Soros wyraził także wątpliwości co do tego ilu Węgrów wzięło w nich udział. Rząd w Budapeszcie twierdzi, że ankietowanych jest ponad 2,3 mln. Zdaniem Sorosa to „propaganda”.
To kłamliwa kampania propagandowa, ale jestem przekonany, że Węgrzy znajda sposób by zweryfikować podawane przez rząd dane. Orbanowi nie uda się zamydlić im oczy
—pisze Soros. Jak zaznacza węgierski rząd przypisuje mu poza tym poglądy, których w tej formie nigdy nie wyraził, albo „zostały one źle zinterpretowane”.
Za pomocą kampanii nienawiści węgierski rząd usiłuje odwrócić uwagę od swoich porażek w dziedzinie edukacji i zdrowia. Orban chce, byście uwierzyli, że jestem wrogiem narodu węgierskiego. To kłamstwo. Od 1984 roku moje fundacje wydały ponad 400 ml euro na projekty w tym kraju
—przekonuje założyciel „Open Society Foundation”. Według niego kampania propagandowa węgierskiego rządu „wypaczyła sens i cele otwartego społeczeństwa”.
Otwarte społeczeństwo nie oznacza otwartych granic i masowej imigracji. Nie chce zniszczyć chrześcijańskiej tożsamości Europy i Węgier. Jestem i zawsze byłem zwolennikiem kontroli granicznych, wspólnej polityki azylowej państw UE. Otwarte społeczeństwa powinny się opierać na pokojowej koegzystencji i szacunku dla poglądów innych, także mniejszości
—zapewnia Soros. Jak utrzymuje „nie wpływa on w żaden sposób na europejskich polityków, wymuszając na nich realizację jakiegoś złowrogiego planu”.
To kompletny nonsens! To nie ja decyduje o polityce migracyjnej Europy tylko kraje UE, ani o polityce migracyjnej Węgier o której decyduje węgierski rząd
—zaznacza. Jego zdaniem relokacja uchodźców w UE „powinna być dobrowolna”.
Ci, którzy nie chcą ich przyjmować mogą pomóc w inny sposób. Imigranci nie są problemem poszczególnych państw ale całej Europy. Dlatego potrzebujemy europejskiego rozwiązania
—czytamy na łamach „Népszava”.
Ryb, hungarytoday.hu
-
Zrób bliskim prezent na święta!
Zamów roczną prenumeratę tygodnika „Sieci” i miesięcznika „wSieci Historii” - teraz aż 40% taniej!
Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/371278-soros-broni-sie-na-lamach-wegierskiej-prasy-orban-oskarza-mnie-o-rzeczy-ktorych-nigdy-nie-powiedzialem-to-klamliwa-propaganda