Zatrzymany we wtorek w Kijowie były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili został uwolniony z rąk policji przez swoich zwolenników. Polityk wyszedł z policyjnej furgonetki, którą miał być odwieziony na komisariat.
Obecna na miejscu policja nie interweniowała.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ukraińskie służby wkroczyły do mieszkania Micheila Saakaszwilego. Funkcjonariusze SBU działają na polecenie prokuratury
Były prezydent Gruzji udał się na czele tłumu ludzi w stronę parlamentu Ukrainy w Kijowie. Polityk oświadczył, że rozpoczyna proces wyzwolenia Ukrainy spod władzy prezydenta Petra Poroszenki.
Idziemy do Rady (Najwyższej, czyli parlamentu), gdzie będziemy domagać się impeachmentu prezydenta
— przemawiał ze schodów kościoła rzymskokatolickiego pw. św. Aleksandra, obok którego znajduje się jego mieszkanie.
Wzywam wszystkich do przyjścia na Majdan Niepodległości i rozpoczęcia procesu uwolnienia kraju od Poroszenki i jego bandy! Nie mamy się czego obawiać, to niech oni boją się nas!
— mówił Saakaszwili.
Wcześniej Saakaszwili został zatrzymany w związku z podejrzeniem o współpracę z organizacjami przestępczymi. Według ukraińskich władz akcje antyrządowe, które organizował, były finansowane przez ludzi z otoczenia zbiegłego z kraju i ukrywającego się w Rosji byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza.
wkt/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/370307-saakaszwili-uwolniony-z-rak-policji-ruszyl-na-czele-tlumu-przed-ukrainski-parlament-bedziemy-domagac-sie-impeachmentu-prezydenta