O naprawdę ciekawej i wiele mówiącej historii donoszą kolejne zagraniczne serwisy internetowe. Pozornie sprawa jest błaha, ale zwłaszcza w kontekście awantury o wycinkę drzew w Puszczy Białowieskiej skłania do refleksji…

Chodzi o decyzję niemieckiego sądu, który stanął w poprzek stanowisku ekologów i odrzucił ich wniosek o zablokowanie wycinki części lasu Hambach. To z kolei oznacza, że kolejne tysiące drzew trafią pod topór, a w ich miejsce rozbudowana zostanie kopalnia węgla brunatnego.

Jak czytamy w depeszy agencji AP:

Las Hambach stał się przedmiotem środowiskowych protestów przeciwko ekspansji potężnej kopalni, która dostarcza ogromne ilości węgla używanego w pobliskich elektrowniach. Proceder wyniszczania lasu chciała zatrzymać grupa ekologów BUND, ale wyrokiem administracyjnego sądu w Kolonii, ich wniosek został odrzucony.

Ekolodzy nie mają złudzeń - ich zdaniem firma RWE, która jest prawnym właścicielem terenu, na którym znajduje się las, wykorzysta decyzję sądu do rozbudowy kopalni. Co istotne, kopalni węgla brunatnego, która jest instytucją mocno zanieczyszczającą środowisko.

Wspomniany las o nazwie Hambach ma niemal 12 tysięcy lat, a na jego terenie rośnie wiele gatunków uznanych za zagrożone. Od 2012 roku las jest punktem politycznego sporu ekologów i firmy RWE.

Niemiecki spór nie wywołuje jednak tak nerwowej reakcji instytucji europejskich jak bliższa nam kwestia wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej. Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł nawet w zeszłym tygodniu, że jeśli Polska będzie kontynuować wycinkę, zapłaci za to 100 tys. euro kary dziennie. Trybunał nakazał też Polsce, aby najpóźniej w ciągu 15 dni powiadomiła Komisję Europejską, o wszelkich środkach, jakie przyjęła w celu uszanowania tego postanowienia.

lw, wp.pl, abcnews.go.com, wikipedia.org, dw.com

-

Szukasz pomysłu na oryginalny prezent? Polecamy prenumeratę „Sieci”!

Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.