We Francji i w Polsce cały czas żywa jest sprawa obrony krzyża na pomniku św. Jana Pawła II na pomniku w Ploërmel. W niedzielę w Ploërmel ponad pięćset osób demonstrowało w niedzielę pod pomnikiem św. Jana Pawła II. Protestowali przeciwko usunięciu krzyża z pomnika, ale również przeciwko walce z chrześcijaństwem we Francji.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kilkaset osób broniło krzyża w Ploërmel. Manifestacja przeciwko usunięciu krzyża z pomnika Jana Pawła II. ZDJĘCIA
Manifestację w Ploërmel zorganizowała partia Debout la France, która organizuje akcję Tuche pasa ma croix - Nie ruszaj mojego krzyża. Chcą walczyć z zamykaniem kościołów, usuwaniem pomników osób świętych.
Popieram działania tej organizacji. To sygnał, że Francja się budzi
— mówi pani Prezes Stowarzyszenia Obrońców Krzyża Maria Dźwigała w rozmowie z wPolsce.pl.
Stowarzyszenie Obrońców Krzyża nie uczestniczyło w manifestacji, ponieważ dostosowało się do prośby mera Ploërmel Patricka Le Diffona, który jest obrońcą krzyża.
CZYTAJ WIĘCEJ: Mer Ploërmel ws. krzyża na pomniku Jana Pawła II: „Nie chcę być merem, który schowa to dzieło do lamusa”
Mer Ploërmel poinformował, żeby mu nie przeszkadzać, bo negocjuje z kurią biskupią i episkopatem zakup działki na której stoi pomnik. Nie chce, żeby prowadzić zbiórkę pieniędzy na ten cel
— podkreśla pani Dźwigała.
Dlatego Stowarzyszenie Obrońców Krzyża zorganizowało w niedzielę w Paryżu manifestację przeciwko rezolucji Parlamentu Europejskiego przeciwko Polsce. Uczestniczyła w nim francuska Polonia.
Kiedy planowaliśmy naszą manifestację, okazało się, że Ploërmel jest organizowana manifestacja porozmawiałam z osobą, które jest w stałym kontakcie z merem tego miasta, żeby zapytać się, jak wygląda sytuacja
— twierdzi.
Wiedziałam, że teren na którym stoi pomnik Jana Pawła II ma być wykupiony i nikt nie będzie mógł usunąć z niego krzyża. Mer Ploërmel prosił, żeby nie manifestować i nie nagłaśniać sprawy, bo to mu przeszkadza w ochronie krzyża. Podjęłam więc decyzję, że nie jedziemy do Ploërmel, tylko robimy manifestację w Paryżu przeciwko rezolucji Parlamentu Europejskiego
— kontynuuje swoją wypowiedź pani Dźwigała.
Działaczka polonijna mówi z goryczą, że kluby „Gazety Polskiej” we Francji mają tendencję do manipulowania.
Kluby „Gazety Polskiej” informowały, że brało od nich 5 osób w manifestacji. Ale to nieprawda. Jedna z tych osób to dziennikarz, który zostały poproszony, żeby tam jechać, aby przeprowadzić wywiad
— podkreśla.
Przychodzą na manifestację w 4-5 osób, robią zdjęcia z bannerem „Gazety Polskiej” na tle banerów innych organizacji i wygląda, że to ich manifestacja
— podaje przykład.
Mówi, że współpraca z klubami „Gazety Polskiej” nie układa się, ponieważ każde wydarzenie starają się przedstawić jako swoje i wykorzystać je do własnych celów.
Nie układa nam się współpraca z klubami ‘Gazety Polskiej”. Napracujemy się, a oni w swoich mediach i w mediach, które mają w rękach wyolbrzymiają swoją działalność
— dodaje z goryczą pani Dźwigała.
Napisałam nawet w tej sprawie list do TVP Info
— twierdzi.
zes
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/369009-tylko-u-nas-prezes-stowarzyszenia-obroncow-krzyza-mer-ploermel-prosil-zeby-nie-manifestowac-bo-to-mu-przeszkadza-w-obronie-krzyza