Żeglarze z Polski, Stanisław Dąbrowny i jego żona Elżbieta, zaginęli w drodze na Barbados. O zdarzeniu poinformowała na Facebooku ich córka, Agnieszka Blazowska. Od kilku dni nie ma kontaktu z rodzicami. Ostatni sygnał z jachtu pochodził z miejsca położonego około 500 mil na wschód od Barbados.
Żeglarze wypłynęli z Wysp Kanaryjskich w kierunku wyspy Barbados na Karaibach na początku listopada. Powinni dotrzeć do celu 24 listopada. Nie wiadomo, co się z nimi dzieje.
Ostatni sygnał, jaki od nich miałam, otrzymałam ponad 24 godziny temu. Był to dziwny telefon, w trakcie którego mama krzyczała moje imię, ale połączenie zostało zerwane
— napisała w sobotę na Facebooku zaniepokojona losem rodziców Aga Blazowska.
Dodała, że od czwartku nie udało jej się ponownie nawiązać kontaktu z rodzicami.
Zaginięcie jachtu z polską załogą potwierdza polskie MSZ - poinformował RMF FM. Poszukiwania są prowadzone przez żandarmerię na Martynice i służby morskie Barbadosu. Wiadomość o poszukiwaniach otrzymały również inne jednostki morskie, które przebywają na Atlantyku w okolicach, gdzie doszło do zaginięcia Polaków.
ems/RMF 24/FB Aga Blazowska
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/368848-polscy-zeglarze-zagineli-na-atlantyku-corka-otrzymala-dziwny-telefon