Tymczasem przedstawiciele rządu Hiszpanii oraz organizacje pracowników i studentów informują o rosnącej w Katalonii liczbie aktów agresji, głównie werbalnej, w związku z dążeniami niepodległościowymi regionu. Ofiarą coraz częściej padają urzędnicy reprezentujący Madryt.
Jak ujawniły we wtorek hiszpańskie media, w ostatnich dniach zwiększyła się liczba skarg urzędników reprezentujących centralne urzędy Hiszpanii w Katalonii na agresję werbalną mającą związek z separatyzmem. Wśród skarżących się są m.in. pracownicy sądów i urzędów skarbowych w Katalonii.
Dziennik „El Mundo” przypomniał, że w poniedziałek prokurator generalny Hiszpanii Jose Manuel Maza potwierdził istnienie „presji”, którą odczuwają urzędnicy wymiaru sprawiedliwości wykonujący swoje zadania w Katalonii.
O prześladowaniu i groźbach pod adresem urzędników reprezentujących Madryt w Katalonii mówili też uczestnicy zorganizowanej pod koniec października w Sewilli konferencji Organizacji Pracowników Urzędów Skarbowych (IHE). Wskazywali na rosnącą liczbę przypadków „wrogiego nastawienia” wobec urzędników instytucji centralnych w regionie. Agresja werbalna wobec pracowników hiszpańskiego fiskusa ma pochodzić nie tylko od obywateli i przedsiębiorców katalońskich, ale też od kolegów, katalońskich urzędników sympatyzujących z separatystami.
Akty przemocy związane z dążeniem Katalończyków do niepodległości nasiliły się też na uczelniach. 2 listopada podczas konferencji na Autonomicznym Uniwersytecie Barcelońskim (UAB) kierownictwo Katalońskiego Społeczeństwa Obywatelskiego (SCC) ujawniło wzrost przypadków werbalnej, a niekiedy nawet fizycznej przemocy wobec osób, które nie identyfikują się z dążeniami niepodległościowymi Katalończyków.
Na uczelni sytuacja jest pokojowa do czasu, kiedy trzeba opowiedzieć się za jedną z opcji i podnieść rękę
— powiedziała Laura Casado, hiszpańska studentka należąca do SCC.
Z sondażu opublikowanego w poniedziałek przez barceloński dziennik „La Vanguardia” wynika, że prawie 68 proc. Katalończyków uważa, że w efekcie procesu separatystycznego w ich regionie pogorszyły się relacje międzyludzkie.
28 października Madryt opublikował w internecie decyzję dotyczącą odwołania premiera Carlesa Puigdemonta, członków jego gabinetu oraz ponad 130 wysokich rangą katalońskich urzędników. Równocześnie ogłoszono datę przedterminowych wyborów parlamentarnych w Katalonii - 21 grudnia br. Decyzje są wynikiem nieuznawanego przez rząd Mariano Rajoya referendum niepodległościowego, w którym 1 października zwyciężyli zwolennicy secesji.
W czwartek sąd w Madrycie wydał zgodę na aresztowanie dziewięciu ministrów rządu Carlesa Puigdemonta. Dzień później z aresztu zwolniony został za kaucją w wysokości 50 tys. euro Santi Vila, dotychczasowy minister przedsiębiorczości.
Na wolności, w Belgii, przebywa jeszcze pięciu członków odwołanego przez Madryt rządu Katalonii: premier Carles Puigdemont i czterech jego ministrów. W piątek sąd wydał zgodę na Europejski Nakaz Aresztowania (ENA) tych osób.
gah/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Tymczasem przedstawiciele rządu Hiszpanii oraz organizacje pracowników i studentów informują o rosnącej w Katalonii liczbie aktów agresji, głównie werbalnej, w związku z dążeniami niepodległościowymi regionu. Ofiarą coraz częściej padają urzędnicy reprezentujący Madryt.
Jak ujawniły we wtorek hiszpańskie media, w ostatnich dniach zwiększyła się liczba skarg urzędników reprezentujących centralne urzędy Hiszpanii w Katalonii na agresję werbalną mającą związek z separatyzmem. Wśród skarżących się są m.in. pracownicy sądów i urzędów skarbowych w Katalonii.
Dziennik „El Mundo” przypomniał, że w poniedziałek prokurator generalny Hiszpanii Jose Manuel Maza potwierdził istnienie „presji”, którą odczuwają urzędnicy wymiaru sprawiedliwości wykonujący swoje zadania w Katalonii.
O prześladowaniu i groźbach pod adresem urzędników reprezentujących Madryt w Katalonii mówili też uczestnicy zorganizowanej pod koniec października w Sewilli konferencji Organizacji Pracowników Urzędów Skarbowych (IHE). Wskazywali na rosnącą liczbę przypadków „wrogiego nastawienia” wobec urzędników instytucji centralnych w regionie. Agresja werbalna wobec pracowników hiszpańskiego fiskusa ma pochodzić nie tylko od obywateli i przedsiębiorców katalońskich, ale też od kolegów, katalońskich urzędników sympatyzujących z separatystami.
Akty przemocy związane z dążeniem Katalończyków do niepodległości nasiliły się też na uczelniach. 2 listopada podczas konferencji na Autonomicznym Uniwersytecie Barcelońskim (UAB) kierownictwo Katalońskiego Społeczeństwa Obywatelskiego (SCC) ujawniło wzrost przypadków werbalnej, a niekiedy nawet fizycznej przemocy wobec osób, które nie identyfikują się z dążeniami niepodległościowymi Katalończyków.
Na uczelni sytuacja jest pokojowa do czasu, kiedy trzeba opowiedzieć się za jedną z opcji i podnieść rękę
— powiedziała Laura Casado, hiszpańska studentka należąca do SCC.
Z sondażu opublikowanego w poniedziałek przez barceloński dziennik „La Vanguardia” wynika, że prawie 68 proc. Katalończyków uważa, że w efekcie procesu separatystycznego w ich regionie pogorszyły się relacje międzyludzkie.
28 października Madryt opublikował w internecie decyzję dotyczącą odwołania premiera Carlesa Puigdemonta, członków jego gabinetu oraz ponad 130 wysokich rangą katalońskich urzędników. Równocześnie ogłoszono datę przedterminowych wyborów parlamentarnych w Katalonii - 21 grudnia br. Decyzje są wynikiem nieuznawanego przez rząd Mariano Rajoya referendum niepodległościowego, w którym 1 października zwyciężyli zwolennicy secesji.
W czwartek sąd w Madrycie wydał zgodę na aresztowanie dziewięciu ministrów rządu Carlesa Puigdemonta. Dzień później z aresztu zwolniony został za kaucją w wysokości 50 tys. euro Santi Vila, dotychczasowy minister przedsiębiorczości.
Na wolności, w Belgii, przebywa jeszcze pięciu członków odwołanego przez Madryt rządu Katalonii: premier Carles Puigdemont i czterech jego ministrów. W piątek sąd wydał zgodę na Europejski Nakaz Aresztowania (ENA) tych osób.
gah/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/365990-byly-premier-katalonii-oskarza-ue-o-wspieranie-zamachu-stanu-w-katalonii-czy-taka-europe-chcecie-nam-proponowac?strona=2