Czy Stowarzyszenie Wolnomyślicieli protestuje przeciwko budowie nowych meczetów i islamskim symbolom religijnym w przestrzeni publicznej?
Nie. Teraz w Strasburgu powstaje ogromny meczet z dwoma minaretami o wysokości 36 metrów. Budowę sponsoruje m.in. Turcja. Nikomu nie przeszkadzają islamskie modlitwy uliczne, które powodują korki w godzinach szczytu. Przeszkadza tylko Krzyż. Muzułmanom udaje się przełamywać barierę rozdziału religii od laickości państwa. Walczy się praktycznie tylko z katolicyzmem, bo Kościół katolicki we Francji jest słaby i nie broni się.
Rugowanie chrześcijaństwa, odcinanie się od tożsamości, korzeni i cywilizacji europejskiej jest powszechne.
Dla elit lewicowych, zwłaszcza dla socjalistów, chrześcijaństwo nie jest francuską tożsamość. Historia zaczyna się dla nich wraz z rewolucją 1789 r., która niszczyła kościoły i walczyła z chrześcijaństwem. We Francji jest teraz obchodzona 100 rocznica rewolucji bolszewickiej. Prawica słusznie przypomina zbrodnie komunistyczne, a lewica tego nie robi, bo krytykując komunizm uderzyłaby w swoje źródła ideologiczne.
Mimo, że obowiązuje ustawa o rozdziale Kościoła od państwa, która nie pozwala na bezpośrednie finansowanie kultu religijnego, państwo francuskie finansuje budowę meczetów. Jak omijane są przepisy ustawy z 1905 r.?
Przy meczetach powstają centra kultury islamskiej. Państwo za darmo albo za symboliczną kwotę daje ziemię pod budowę meczetu.
Proces finansowania meczetów rozpoczął się za rządów Sarkozy’ego. Sponsorem nowych meczetów we Francji były państwa, w których panuje radykalny islam – Arabia Saudyjska, Kuwejt, Katar. Władze doszły do wniosku, że kiedy Francja zacznie pomagać finansowo muzułmanom, odetnie ich od radykalnych wpływów. To miał być sposób na ucywilizowanie islamu, oswojenie go. Nie przyniosło to jednak żadnych efektów.
Rozmawiał Tomasz Plaskota
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Czy Stowarzyszenie Wolnomyślicieli protestuje przeciwko budowie nowych meczetów i islamskim symbolom religijnym w przestrzeni publicznej?
Nie. Teraz w Strasburgu powstaje ogromny meczet z dwoma minaretami o wysokości 36 metrów. Budowę sponsoruje m.in. Turcja. Nikomu nie przeszkadzają islamskie modlitwy uliczne, które powodują korki w godzinach szczytu. Przeszkadza tylko Krzyż. Muzułmanom udaje się przełamywać barierę rozdziału religii od laickości państwa. Walczy się praktycznie tylko z katolicyzmem, bo Kościół katolicki we Francji jest słaby i nie broni się.
Rugowanie chrześcijaństwa, odcinanie się od tożsamości, korzeni i cywilizacji europejskiej jest powszechne.
Dla elit lewicowych, zwłaszcza dla socjalistów, chrześcijaństwo nie jest francuską tożsamość. Historia zaczyna się dla nich wraz z rewolucją 1789 r., która niszczyła kościoły i walczyła z chrześcijaństwem. We Francji jest teraz obchodzona 100 rocznica rewolucji bolszewickiej. Prawica słusznie przypomina zbrodnie komunistyczne, a lewica tego nie robi, bo krytykując komunizm uderzyłaby w swoje źródła ideologiczne.
Mimo, że obowiązuje ustawa o rozdziale Kościoła od państwa, która nie pozwala na bezpośrednie finansowanie kultu religijnego, państwo francuskie finansuje budowę meczetów. Jak omijane są przepisy ustawy z 1905 r.?
Przy meczetach powstają centra kultury islamskiej. Państwo za darmo albo za symboliczną kwotę daje ziemię pod budowę meczetu.
Proces finansowania meczetów rozpoczął się za rządów Sarkozy’ego. Sponsorem nowych meczetów we Francji były państwa, w których panuje radykalny islam – Arabia Saudyjska, Kuwejt, Katar. Władze doszły do wniosku, że kiedy Francja zacznie pomagać finansowo muzułmanom, odetnie ich od radykalnych wpływów. To miał być sposób na ucywilizowanie islamu, oswojenie go. Nie przyniosło to jednak żadnych efektów.
Rozmawiał Tomasz Plaskota
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/364901-nasz-wywiad-dobosz-stowarzyszenie-wolnomyslicieli-ktore-domaga-sie-usuniecia-krzyza-z-pomnika-jp-ii-nie-sprzeciwia-sie-nowym-meczetom?strona=2