Można postawić tezę, że dążenia niepodległościowe Katalończyków zostały spacyfikowane i wybory 21 grudnia ten fakt jedynie przypieczętują?
Trudno było się spodziewać, że państwo hiszpańskie nie spacyfikuje takich działań. Myślę, że kwestia integralności terytorialnej dla każdego państwa jest bardzo istotna. Pytanie tylko, w jaki sposób się jej broni. Czy metodami dyplomatycznymi i dialogiem, czy też próbuje się coś zrobić na siłę. Na pewno policja i wojsko są w pełnej gotowości i gdyby trzeba było podjąć to, co jest określane jako środki konieczne, mogą one zostać użyte. Tu trzeba przypomnieć, że art. 8 hiszpańskiej konstytucji mówi, że na straży integralności Hiszpanii stoi armia i w związku z tym, gdyby rzeczywiście doszło do eskalacji wydarzeń, to użycie takiego środka jest jednak możliwe.
To znaczy, że ten rozdział sporów, które toczą się między władzami centralnymi Hiszpanii a Katalończykami, nie został zamknięty?
Absolutnie nie. Jestem zdaniem, że to jest tylko kolejny etap bardzo ważnego procesu, którego nawet finału nie jestem w stanie w tej chwili przewidzieć. Myślę że stawianie dzisiaj jakiejkolwiek hipotezy byłoby wróżeniem z fusów, a to nie cechuje politologów. Pytanie, czy to wszystko będzie przebiegało pokojowo. Czy jedna i druga strona rzeczywiście zdecydują się zachować spokój i będą to jedynie przepychanki dyplomatyczne i polityczne. Na pewno Hiszpania będzie podejmować działania w ramach przepisów prawa. Już dzisiaj nad ranem w dzienniku urzędowym Hiszpanii ukazał się dokument związany z usunięciem z funkcji szefa katalońskiej policji pana Trapero, który oskarżany jest za niepodejmowanie żadnych działań przez policję katalońską 1 października. Dwóch przywódców ugrupowań regionalnych, których wspierało akcję referendalną już zostało aresztowanych i prowadzone jest w stosunku do nich postępowanie. Przewidywałabym, że w niedalekiej przyszłości Carles Puigdemont i członkowie jego rządu mogą znaleźć się w więzieniu, przynajmniej do czasu wyjaśnienia sprawy. Czy wybory w Katalonii będą mogły w takiej sytuacji zostać przeprowadzone 21 grudnia, to w tej chwili duża zagadka.
Krótko mówiąc twierdzi Pani, że Katalończycy nie złożą politycznej broni?
Jestem przekonana, że nie. W moim przekonaniu liczba zwolenników niepodległości Katalonii dobija do 50 proc. i raczej tej liczby nie przekraczają. Ten proces zaszedł jednak już za daleko. Trudno powiedzieć, czy Katalonia pozostanie w ramach państwa hiszpańskiego, czy przeistoczy się w długotrwały i problematyczny dla Europy konflikt.
Rozmawiał Piotr Czartoryski-Sziler
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Można postawić tezę, że dążenia niepodległościowe Katalończyków zostały spacyfikowane i wybory 21 grudnia ten fakt jedynie przypieczętują?
Trudno było się spodziewać, że państwo hiszpańskie nie spacyfikuje takich działań. Myślę, że kwestia integralności terytorialnej dla każdego państwa jest bardzo istotna. Pytanie tylko, w jaki sposób się jej broni. Czy metodami dyplomatycznymi i dialogiem, czy też próbuje się coś zrobić na siłę. Na pewno policja i wojsko są w pełnej gotowości i gdyby trzeba było podjąć to, co jest określane jako środki konieczne, mogą one zostać użyte. Tu trzeba przypomnieć, że art. 8 hiszpańskiej konstytucji mówi, że na straży integralności Hiszpanii stoi armia i w związku z tym, gdyby rzeczywiście doszło do eskalacji wydarzeń, to użycie takiego środka jest jednak możliwe.
To znaczy, że ten rozdział sporów, które toczą się między władzami centralnymi Hiszpanii a Katalończykami, nie został zamknięty?
Absolutnie nie. Jestem zdaniem, że to jest tylko kolejny etap bardzo ważnego procesu, którego nawet finału nie jestem w stanie w tej chwili przewidzieć. Myślę że stawianie dzisiaj jakiejkolwiek hipotezy byłoby wróżeniem z fusów, a to nie cechuje politologów. Pytanie, czy to wszystko będzie przebiegało pokojowo. Czy jedna i druga strona rzeczywiście zdecydują się zachować spokój i będą to jedynie przepychanki dyplomatyczne i polityczne. Na pewno Hiszpania będzie podejmować działania w ramach przepisów prawa. Już dzisiaj nad ranem w dzienniku urzędowym Hiszpanii ukazał się dokument związany z usunięciem z funkcji szefa katalońskiej policji pana Trapero, który oskarżany jest za niepodejmowanie żadnych działań przez policję katalońską 1 października. Dwóch przywódców ugrupowań regionalnych, których wspierało akcję referendalną już zostało aresztowanych i prowadzone jest w stosunku do nich postępowanie. Przewidywałabym, że w niedalekiej przyszłości Carles Puigdemont i członkowie jego rządu mogą znaleźć się w więzieniu, przynajmniej do czasu wyjaśnienia sprawy. Czy wybory w Katalonii będą mogły w takiej sytuacji zostać przeprowadzone 21 grudnia, to w tej chwili duża zagadka.
Krótko mówiąc twierdzi Pani, że Katalończycy nie złożą politycznej broni?
Jestem przekonana, że nie. W moim przekonaniu liczba zwolenników niepodległości Katalonii dobija do 50 proc. i raczej tej liczby nie przekraczają. Ten proces zaszedł jednak już za daleko. Trudno powiedzieć, czy Katalonia pozostanie w ramach państwa hiszpańskiego, czy przeistoczy się w długotrwały i problematyczny dla Europy konflikt.
Rozmawiał Piotr Czartoryski-Sziler
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/364475-nasz-wywiad-prof-mysliwiec-o-odwolaniu-rzadu-katalonii-decyzja-premiera-rajoya-nie-zaskakuje-katalonczycy-nie-zloza-jednak-politycznej-broni?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.