Niesłabnącym od wieków zagrożeniem w świecie polityki jest bizantyjskość. I z pewnością wielu Europejczyków dostrzega tę cechę wśród unijnych instytucji. Czy można się jednak dziwić tym ocenom, skoro okazuje się, że Rada Europejska – na której czele stoi Donald Tusk – na ostatni szczyt w Brukseli zamówiła aż… 4 tys. butelek szampana?!
O wystawnym zakupie poinformowały brytyjskie media.
Europoseł z ramienia UKIP Jonathan Bullock rzucał z tego powodu gromy w kierunku Rady Europejskiej.
Rada ogłosiła przetarg na 4000 butelek szampana, a być może w Wielkiej Brytanii możemy mieć w tym udział. Myślę, że nasz wkład wynosi około 500 butelek, by świętować Brexit
— drwił podczas sesji Parlamentu Europejskiego brytyjski polityk.
Kiedy połowa Europy znajduje się w jakiejś formie kryzysu i żąda oszczędności, wy kupujecie 4000 butelek szampana. Trzeba to powstrzymać i sprawdzić, Parlament musi to zbadać
— deklarował stanowczo.
Bullock zarzucił też instytucji kierowanej przez Donalda Tuska, że nie przestrzega unijnych zasad transparentności.
Każdego roku Parlament Europejski przegląda księgi każdej z instytucji i agencji UE w celu ich zatwierdzenia, a co roku organy te przestrzegają tego procesu, z wyjątkiem Rady Europejskiej. Dlaczego nie uwzględnia tego i Rada?
— pytał europosłowie z Wielkiej Brytanii.
Czyżby Radę Europejską do takiego rozmachu namówił znany ze swojej „słabości” przewodniczący Komisji Europejskiej?
ak/express.co.uk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/364230-maja-rozmach-instytucja-kierowana-przez-tuska-zamowila-na-szczyt-w-brukseli-4-tys-butelek-szampana