Ukraińska policja po brutalnych - jak mówią świadkowie - przepychankach z demonstrującymi przed parlamentem w Kijowie zatrzymała w środę wieczorem 11 osób z ustawionego tam miasteczka namiotowego przeciwników władz.
Policja oświadczyła, że użyła siły, gdyż znajdujący się w miasteczku protestujący nie chcieli oddać tarcz, które odebrali policjantom dzień wcześniej. Według opozycyjnego deputowanego Jehora Sobolewa w akcji uczestniczył policyjny oddział specjalny.
Specnaz napadł na nasz obóz pod parlamentem. Trują nas gazem, kopią po kolanach, starają się wyprzeć ludzi [z obozu]
— napisał na Facebooku.
Rzecznik policji Jarosław Trakało powiedział tymczasem gazecie internetowej „Ukrainska Prawda”, że rozmowy o zwrocie tarcz prowadzone z demonstrantami, nie przyniosły żadnych skutków.
Po odmowie zaczęły się bójki i przepychanki, w wyniku których zatrzymano 11 osób
— poinformował.
Policja zapewniła po raz kolejny, że miasteczko namiotowe, w którym przebywa kilkaset osób, nie zostanie zlikwidowane. Niemniej w okolicach parlamentu dyżurują wzmożone siły policyjne.
Policja zapewnia bezpieczeństwo publiczne. Mamy jasne informacje, mówiące o możliwych prowokacjach z użyciem broni
— powiedział komendant główny ukraińskiej policji Serhij Kniazew.
Akcja przed siedzibą Rady Najwyższej Ukrainy trwa od wtorku, kiedy odbył się tam kilkutysięczny wiec. Zwołał go Ruch Nowych Sił byłego prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego, któremu w lipcu prezydent Petro Poroszenko odebrał ukraińskie obywatelstwo.
W demonstracji uczestniczyły także m.in. partie: Batkiwszczyna byłej premier Julii Tymoszenko, Pozycja Obywatelska byłego ministra obrony Anatolija Hrycenki oraz Samopomoc mera Lwowa Andrija Sadowego.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Ukraińska policja po brutalnych - jak mówią świadkowie - przepychankach z demonstrującymi przed parlamentem w Kijowie zatrzymała w środę wieczorem 11 osób z ustawionego tam miasteczka namiotowego przeciwników władz.
Policja oświadczyła, że użyła siły, gdyż znajdujący się w miasteczku protestujący nie chcieli oddać tarcz, które odebrali policjantom dzień wcześniej. Według opozycyjnego deputowanego Jehora Sobolewa w akcji uczestniczył policyjny oddział specjalny.
Specnaz napadł na nasz obóz pod parlamentem. Trują nas gazem, kopią po kolanach, starają się wyprzeć ludzi [z obozu]
— napisał na Facebooku.
Rzecznik policji Jarosław Trakało powiedział tymczasem gazecie internetowej „Ukrainska Prawda”, że rozmowy o zwrocie tarcz prowadzone z demonstrantami, nie przyniosły żadnych skutków.
Po odmowie zaczęły się bójki i przepychanki, w wyniku których zatrzymano 11 osób
— poinformował.
Policja zapewniła po raz kolejny, że miasteczko namiotowe, w którym przebywa kilkaset osób, nie zostanie zlikwidowane. Niemniej w okolicach parlamentu dyżurują wzmożone siły policyjne.
Policja zapewnia bezpieczeństwo publiczne. Mamy jasne informacje, mówiące o możliwych prowokacjach z użyciem broni
— powiedział komendant główny ukraińskiej policji Serhij Kniazew.
Akcja przed siedzibą Rady Najwyższej Ukrainy trwa od wtorku, kiedy odbył się tam kilkutysięczny wiec. Zwołał go Ruch Nowych Sił byłego prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego, któremu w lipcu prezydent Petro Poroszenko odebrał ukraińskie obywatelstwo.
W demonstracji uczestniczyły także m.in. partie: Batkiwszczyna byłej premier Julii Tymoszenko, Pozycja Obywatelska byłego ministra obrony Anatolija Hrycenki oraz Samopomoc mera Lwowa Andrija Sadowego.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/362999-dantejskie-sceny-w-kijowie-ukrainska-policja-po-brutalnych-przepychankach-zatrzymala-11-przeciwnikow-wladz