Kanclerz Niemiec Angela Merkel oświadczyła w poniedziałek w Berlinie, że różnice w polityce migracyjnej pomiędzy jej rządem a zwycięzcą wyborów w Austrii Sebastianem Kurzem z Austriackiej Partii Ludowej są bardziej natury retorycznej niż merytorycznej.
Wielokrotnie rozmawiałam z Kurzem jako ministrem spraw zagranicznych. W bezpośredniej rozmowie te różnice wcale nie są takie jasne. Takie punkty jak walka z przyczynami migracji czy konieczność podpisania umowy z Turcją nie są przedmiotem sporu. Wiele (konfliktów) ma charakter bardziej retoryczny (niż rzeczowy).
-powiedziała Merkel dziennikarzom po posiedzeniu władz partii CDU w Berlinie.
Jeżeli Kurz rzeczywiście zostanie kanclerzem Austrii, to wtedy będziemy rozmawiać bardziej dogłębnie, ale nie jestem (jego poglądami) jakoś szczególnie dramatycznie zaniepokojona.
-zaznaczyła niemiecka kanclerz.
Merkel zwróciła uwagę na jej zdaniem przełomowe dla polityki migracyjnej znaczenie umowy z Turcją.
Sytuacja dzisiejsza jest całkowicie różna od tej z jesieni 2015 roku.
-podkreśliła.
Sprawiając wrażenie, że od 2015 roku w polityce wobec uchodźców nic się nie zmieniło, sugerujemy wyborcom, że nie jesteśmy w stanie rozwiązywać problemów
-powiedziała Merkel.
Jej zdaniem dystansowanie się od umowy z Turcją, co ma miejsce także w CDU, wynika z błędnej postawy, że nie należy zawierać umów z państwami, w których demokracja pozostawia wiele do życzenia.
Merkel podkreśliła, że różnice między Niemcami a krajami, które całkowicie odmawiają przyjmowania uchodźców, są znacznie większe niż między Niemcami a Austrią.
Austria chce uporządkować politykę migracyjną i sterować nią, ale sama przyjęła wielu uchodźców; licząc na mieszkańca jest ich nawet więcej niż w Niemczech.
-zaznaczyła.
Media sugerowały w poniedziałek, że sukces Kurza oraz wzrost znaczenia Wolnościowej Partii Austrii (FPOe) utrudni Merkel kontynuowanie dotychczasowej polityki w Europie. Zdaniem publicystów Austria może oddalić się od Niemiec i Francji, a zbliżyć się do Grupy Wyszehradzkiej.
Jako szef MSZ Austrii Kurz ostro krytykował politykę migracyjną Merkel i wspierał działania zmierzające do zamknięcia tzw. szlaku bałkańskiego, którym do Europy przedostawała się większośćmigrantów z Bliskiego Wschodu. Kurz nie krył też sympatii do polityki migracyjnej premiera Węgier Viktora Orbana.
RM/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/362555-merkel-robi-dobra-mine-do-zlej-gry-bagatelizuje-zwyciestwo-wyborcze-kurza-i-zaslania-sie-statystykami