W piątek ambasadorowie państw unijnych, którzy spotykają się, by przygotować przyszłotygodniowy szczyt szefów państw i rządów, mają jednak do omówienia nie tylko efekt tych rozmów. Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk przygotował bowiem projekt wniosków końcowych na szczyt, w których liderzy unijnej „27” zwracają się o rozpoczęcie „wewnętrznych przygotowań” do negocjacji o przyszłych stosunkach między UE a Wielką Brytanią.
Projekt dokumentu z zadowoleniem przyjmuje postęp w kwestiach dotyczących praw obywateli oraz granicy między Irlandią i Irlandią Północną, wskazując jednocześnie, że konieczne są dalsze rozmowy na te dwa tematy. Tusk proponuje, by unijni przywódcy zwrócili uwagę, że choć Wielka Brytania zapowiedziała honorowanie swoich zobowiązań finansowych wobec UE, to nie przełożyło się to jeszcze na konkrety.
Kwestie finansowe wydają się obecnie największym problemem w pertraktacjach. UE chce, by Londyn łożył do unijnej kasy aż do zamknięcia obecnego, wieloletniego budżetu (w praktyce do końca 2023 roku), tymczasem negocjatorzy Wielkiej Brytanii mówili o końcu zobowiązań w 2020 roku.
Pierwszy etap rozmów przewidywał zawarcie porozumienia w kwestii praw obywateli UE na Wyspach i brytyjskich w UE, granicy irlandzkiej oraz wzajemnych rozliczeń finansowych. Przyjęcie ustaleń w tych kwestiach przez kraje „27” oznaczałoby zgodę na przejście do kolejnej fazy, czyli rokowań na temat przyszłych stosunków gospodarczych i handlowych.
Wielka Brytania zdecydowała o wyjściu z UE w referendum 23 czerwca 2016 roku. Rozmowy o warunkach wyjścia rozpoczęły się 29 marca. Ich przebieg był od samego początku naznaczony brakiem zgody zarówno co do treści, jak i trybu, w jakim mają się odbywać.
ems/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W piątek ambasadorowie państw unijnych, którzy spotykają się, by przygotować przyszłotygodniowy szczyt szefów państw i rządów, mają jednak do omówienia nie tylko efekt tych rozmów. Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk przygotował bowiem projekt wniosków końcowych na szczyt, w których liderzy unijnej „27” zwracają się o rozpoczęcie „wewnętrznych przygotowań” do negocjacji o przyszłych stosunkach między UE a Wielką Brytanią.
Projekt dokumentu z zadowoleniem przyjmuje postęp w kwestiach dotyczących praw obywateli oraz granicy między Irlandią i Irlandią Północną, wskazując jednocześnie, że konieczne są dalsze rozmowy na te dwa tematy. Tusk proponuje, by unijni przywódcy zwrócili uwagę, że choć Wielka Brytania zapowiedziała honorowanie swoich zobowiązań finansowych wobec UE, to nie przełożyło się to jeszcze na konkrety.
Kwestie finansowe wydają się obecnie największym problemem w pertraktacjach. UE chce, by Londyn łożył do unijnej kasy aż do zamknięcia obecnego, wieloletniego budżetu (w praktyce do końca 2023 roku), tymczasem negocjatorzy Wielkiej Brytanii mówili o końcu zobowiązań w 2020 roku.
Pierwszy etap rozmów przewidywał zawarcie porozumienia w kwestii praw obywateli UE na Wyspach i brytyjskich w UE, granicy irlandzkiej oraz wzajemnych rozliczeń finansowych. Przyjęcie ustaleń w tych kwestiach przez kraje „27” oznaczałoby zgodę na przejście do kolejnej fazy, czyli rokowań na temat przyszłych stosunków gospodarczych i handlowych.
Wielka Brytania zdecydowała o wyjściu z UE w referendum 23 czerwca 2016 roku. Rozmowy o warunkach wyjścia rozpoczęły się 29 marca. Ich przebieg był od samego początku naznaczony brakiem zgody zarówno co do treści, jak i trybu, w jakim mają się odbywać.
ems/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/362170-brexit-niczego-nie-nauczyl-czolowych-urzednikow-ue-juncker-odgraza-sie-wielkiej-brytanii-beda-musieli-zaplacic?strona=2