Za rozważeniem rozbudowy węgierskiej elektrowni atomowej w Paksu o dalsze bloki oprócz już zaplanowanych opowiedział się w czwartek minister bez teki odpowiedzialny za rozbudowę siłowni Janos Sueli.

Sueli podkreślił na konferencji zorganizowanej przez think tank Szazadveg, że na skutek zamykania starzejących się węgierskich elektrowni do 2030 r. produkcja energii w kraju będzie niższa o 5 tys. megawatów.

Jak zaznaczył, prace nad wznoszeniem baraków zaplecza budowlanego w Paksu rozpoczną się w styczniu 2018, a w 2020 r. może ruszyć sama budowa dwóch nowych bloków. Władze chcą, by pierwszy z nich został oddany do użytku w 2026 r., a drugi w 2027.

Według ministra zbudowanie nowych bloków wymaga wzniesienia 60-70 budynków zaplecza, w tym warsztatów montażowych, zakładu mieszania betonu, zakładu nanoszenia farb czy biur.

Powiadomił, że na miejscu inwestycji będzie pracować ponad 8 tys. specjalistów, a także 1000 techników kierujących pracami.

Sueli oświadczył, że 30-32 proc. wykorzystywanej na Węgrzech energii elektrycznej pochodzi z importu, ale w styczniu tego roku z powodu ostrych mrozów odsetek ten wzrósł do 54 proc.

Odpowiedzialna za energetykę podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju Narodowego Andrea Kadar oświadczyła ze swej strony, że utrzymanie zdolności produkcyjnej elektrowni atomowej jest jednym z najważniejszych narzędzi służących dekarbonizacji.

Jak podkreśliła, elektrownia atomowa w Paksu to jedyny na Węgrzech przykład technologii produkcyjnej, która jest niezależna od pogody, cechuje się niską emisją dwutlenku węgla i produkuje prąd po dostępnej cenie, w związku z czym odgrywa ważną rolę w zapewnieniu długoterminowego bezpieczeństwa energetycznego.

Przypomniała, że przed przejęciem władzy na Węgrzech przez obecną koalicję rządzącą Fideszu i Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Ludowej węgierskie rodziny płaciły w stosunku do swoich zarobków najwięcej w całej UE za gaz i prąd, teraz zaś opłaty za prąd i gaz spadły przeciętnie o 25 proc.

Zgodnie z zawartą ma początku 2014 r. z państwowym koncernem rosyjskim Rosatom umową międzyrządową Rosja ma udzielić Węgrom na budowę dwóch nowych reaktorów w Paksu kredytu wysokości do 10 mld euro (całkowity koszt inwestycji to 12 mld euro). Reaktory te będą w sumie produkować więcej energii niż obecne cztery, które mają zostać wyłączone w latach 2032-2037.

ems/PAP