Coś podobnego, polakożercza ideologicznie telewizja niemiecka ARD, uważana za tubę propagandową socjaldemokratycznej partii SPD nieoczekiwanie pochwaliła stan polskiej gospodarki: „Polska jest jedną z najsilniej rozwijających się gospodarek w Unii Europejskiej” napisała na portalu tej stacji Bettina Seidl. Fragmenty tego artykułu przytoczył portal Onet czyli tuba propagandowa Springera. Co się stało, że najbardziej antypolska stacja niemieckiej telewizji publicznej napisała prawdę o Polsce Prawa i Sprawiedliwości, której to partii i jej prezesa wręcz nienawidzi. Artykuł Bettiny Seidl kontrastuje z atmosferą pogardy dla Polski, roztaczaną zazwyczaj przez tą stację. Co się stało? Czy w głowach redaktorów ARD zaświtało, że jednak trzeba się liczyć z Polską Kaczyńskiego, bo interes gospodarczy Niemiec i niemieckie inwestycje w Polsce, rządzonej przez partię konserwatywną są ważniejsze od ideologii poprawności politycznej?
Bettina Seidl zwraca uwagę na wzrost inwestycji zagranicznych w Polsce i zauważa: „Polityczny kurs Polski nie obchodzi inwestorów”, gdyż „zwyżkujące kursy akcji na warszawskiej giełdzie świadczą o mocnym strumieniu zagranicznych pieniędzy płynącym do Polski”. Możemy się dowiedzieć z tego artykułu, że dzięki kwitnącej gospodarce poprawia się sytuacja na rynku pracy i miejsca pracy są pewniejsze. Odpowiednio do tego poprawiły się nastroje konsumenckie jako rezultat rządowego programu 500 plus. Wszędzie się buduje, a zagraniczne firmy mają doskonałe warunki inwestycyjne. Żeby ideologii stało się zadość, autorka artykułu dorzuca łyżkę dziegciu do beczki miodu: Antyeuropejski kurs PiS jest trucizną dla gospodarki, bo według niej „przedsiębiorcy krytykują brak bezpieczeństwa prawnego oraz politycznej i społecznej stabilizacji”. Zdanie to przeczy jej własnej opinii, według której polityczny kurs Polski nie obchodzi inwestorów. Warto zwrócić uwagę pani Seidl, że inwestorzy nie są głupcami i zanim podejmą decyzję o inwestowaniu w Polsce czy w jakimś innym kraju, informują się o stanie politycznej i społecznej stabilizacji lub jej braku, bez łaski Springera i jego mediów i bez łaski telewizji ARD. Poza tym nie biegają ze swoimi politycznymi opiniami do mediów, a inwestują w Polsce, bo jest to kraj bezpieczny, szanujący wolność jednostki i demokrację, na dodatek rządzony przez ludzi, którym leży na sercu rozwój gospodarki służący wzrostowi dobrobytu społeczeństwa.
Morał z tego artykułu jest następujący: im silniejszy gospodarczo jest jakiś kraj, tym bardziej liczy się na arenie międzynarodowej, politycznie i ekonomicznie. Inwestorów nie interesują hasła pomyleńcow z „Akcji Demokracji”, ani tym bardziej autora „transformacji” Leszka Balcerowicza, oni oceniają Polskę pod kątem jej zdolności do zrównoważonego rozwoju, który odpowiada obecnym potrzebom ludzi bez ograniczania przyszłym pokoleniom możliwości zaspokojenia ich potrzeb. Taki jest sens reform przeprowadzanych przez rząd PiS - u, które przyciągają zagranicznych inwestorów.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/359088-odkrycie-niemieckiej-telewizji-ard-polityczny-kurs-polski-nie-obchodzi-inwestorow