Słowa Gaulanda spotkały się z ostrą ripostą ministra sprawiedliwości Niemiec. Heiko Maas z SPD zarzucił politykowi AfD skrajnie prawicową postawę.
Kto domaga się, byśmy byli „dumni” ze zbrodni niemieckich żołnierzy podczas II wojny światowej, ten musi pogodzić się z zarzutem, że jest prawicowym ekstremistą
— powiedział Maas.
Jego zdaniem AfD okazuje coraz bardziej swoje „prawicowo-radykalne oblicze”. Partia zamierza najwidoczniej stać się „nową polityczną ojczyzną dla neonazistów”.
Nie wolno nam nigdy zapomnieć o okrucieństwach popełnionych przez Niemcy
— podkreślił polityk SPD. Pamięć o zbrodniach jest jego zdaniem dowodem siły, a nie słabości.
Gauland jest nr 1 na liście AfD w wyborach do Bundestagu, które odbędą się 24 września. Istniejąca zaledwie od czterech lat partia uzyskuje w sondażach od 8 do 12 proc. i ma szanse stać się po wyborach trzecią, po CDU/CSU i SPD, siłą polityczną w Niemczech.
AfD domaga się zamknięcia granic dla migrantów i wzywa do walki i islamem. Opowiada się za zniesieniem sankcji wobec Rosji.
Oskar Niedermayer, politolog z Wolnego Uniwersytetu w Berlinie, powiedział PAP, że AfD jest partią nacjonalistyczno-konserwatywną mającą powiązania ze środowiskami skrajnie prawicowymi. W kampanii wyborczej kierownictwo partii „robi oko” do skrajnie prawicowego elektoratu, by zapewnić sobie jego głosy.
ak/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Słowa Gaulanda spotkały się z ostrą ripostą ministra sprawiedliwości Niemiec. Heiko Maas z SPD zarzucił politykowi AfD skrajnie prawicową postawę.
Kto domaga się, byśmy byli „dumni” ze zbrodni niemieckich żołnierzy podczas II wojny światowej, ten musi pogodzić się z zarzutem, że jest prawicowym ekstremistą
— powiedział Maas.
Jego zdaniem AfD okazuje coraz bardziej swoje „prawicowo-radykalne oblicze”. Partia zamierza najwidoczniej stać się „nową polityczną ojczyzną dla neonazistów”.
Nie wolno nam nigdy zapomnieć o okrucieństwach popełnionych przez Niemcy
— podkreślił polityk SPD. Pamięć o zbrodniach jest jego zdaniem dowodem siły, a nie słabości.
Gauland jest nr 1 na liście AfD w wyborach do Bundestagu, które odbędą się 24 września. Istniejąca zaledwie od czterech lat partia uzyskuje w sondażach od 8 do 12 proc. i ma szanse stać się po wyborach trzecią, po CDU/CSU i SPD, siłą polityczną w Niemczech.
AfD domaga się zamknięcia granic dla migrantów i wzywa do walki i islamem. Opowiada się za zniesieniem sankcji wobec Rosji.
Oskar Niedermayer, politolog z Wolnego Uniwersytetu w Berlinie, powiedział PAP, że AfD jest partią nacjonalistyczno-konserwatywną mającą powiązania ze środowiskami skrajnie prawicowymi. W kampanii wyborczej kierownictwo partii „robi oko” do skrajnie prawicowego elektoratu, by zapewnić sobie jego głosy.
ak/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/357968-oburzajace-slowa-lidera-wyborczego-afd-gauland-mamy-prawo-do-dumy-z-osiagniec-niemieckich-zolnierzy-w-wojnach-swiatowych?strona=2