Wczorajsze odrzucenie przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej skargi, którą rządy Węgier i Słowacji złożyły w sprawie przymusowej relokacji uchodźców wywołało euforię w niemieckiej prasie. „Frankfurter Allgemeine Zeitung” pisze o „braku zrozumienia istotny Unii Europejskiej” przez Węgry, tymczasem Budapeszt odpowiada: „decyzja Trybunału jest oburzająca”.
Z kolei dziennik „Nürnberger Nachrichten” przekonuje, że Bruksela powinna dalej wywierać nacisk na rządy w Warszawie, Budapeszcie i Bratysławie.
Co jest potrzebne, to ostrożne otwieranie Europy Wschodniej na uchodźców. Polityczne i społeczne. Bruksela dalej musi wywierać presję polityczną, by w ogóle możliwa była przemiana społeczna
—czytamy.
Jeszcze ostrzej pisze „Lübecker Nachrichten”, który wskazuje na konieczność konsekwentnego egzekwowania orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE od Węgier i Polski:
TSUE jasno podporządkowuje interes rządu narodowego europejskiemu rozwiązaniu problemu. Za naruszenie tego wyroku węgierski rząd może i musi zapłacić wysoką cenę. Europa pozostanie tylko wtedy wiarygodna, jeśli będzie w tej kwestii tak samo konsekwentnie postępowała z Węgrami i Polską jak z Grecją w ratowaniu euro. Tym razem nie chodzi o wspólną walutę, lecz wspólne wartości
—pisze dziennik.
„Reutlinger General-Anzeiger“ wskazuje na konieczność poniesienia przez Polskę i Węgry kary za odmowę przyjmowania uchodźców z unijnego rozdzielnika.
Węgry i Polska muszą się nastawić na cięcia dotacji z unijnych programów lub kary pieniężne. Jeśli Orban zastanowiłby się, doszedłby do wniosku, że przyjęcie uchodźców finansowo jest bardziej korzystne niż cięcia dotacji. Swoją radykalną postawą udało mu się tymczasem rozsadzić od środka Grupę Wyszehradzką. Jeszcze ona istnieje, ale antyunijny kurs Budapesztu i Warszawy odstrasza Słowenię i Czechy
—zaznacza.
Z kolei „Märkische Oderzeitung” tłumacząc przyczyny stanowiska zajmowanego przez Węgry i Polskę wskazuje na homogeniczność społeczeństw w tych krajach.
Nie należy oczekiwać, że rządy na Węgrzech i w Polsce zmienią z tego powodu swoje negatywne nastawienie do kwestii relokacji uchodźców. Głównych przyczyn tego należy szukać w polityce wewnętrznej obydwu krajów. (…) W niektórych państwach bloku wschodniego ludność ciągle jeszcze jest homogeniczna i jest bardzo mało ludzi, którzy mają cudzoziemskie korzenie
—wyjaśnia dziennik.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: KE nie przestaje grozić! Stawia ultimatum Polsce, Czechom i Węgrom ws. imigrantów. „Będziemy rozważać ostateczny krok”
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Wczorajsze odrzucenie przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej skargi, którą rządy Węgier i Słowacji złożyły w sprawie przymusowej relokacji uchodźców wywołało euforię w niemieckiej prasie. „Frankfurter Allgemeine Zeitung” pisze o „braku zrozumienia istotny Unii Europejskiej” przez Węgry, tymczasem Budapeszt odpowiada: „decyzja Trybunału jest oburzająca”.
Z kolei dziennik „Nürnberger Nachrichten” przekonuje, że Bruksela powinna dalej wywierać nacisk na rządy w Warszawie, Budapeszcie i Bratysławie.
Co jest potrzebne, to ostrożne otwieranie Europy Wschodniej na uchodźców. Polityczne i społeczne. Bruksela dalej musi wywierać presję polityczną, by w ogóle możliwa była przemiana społeczna
—czytamy.
Jeszcze ostrzej pisze „Lübecker Nachrichten”, który wskazuje na konieczność konsekwentnego egzekwowania orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE od Węgier i Polski:
TSUE jasno podporządkowuje interes rządu narodowego europejskiemu rozwiązaniu problemu. Za naruszenie tego wyroku węgierski rząd może i musi zapłacić wysoką cenę. Europa pozostanie tylko wtedy wiarygodna, jeśli będzie w tej kwestii tak samo konsekwentnie postępowała z Węgrami i Polską jak z Grecją w ratowaniu euro. Tym razem nie chodzi o wspólną walutę, lecz wspólne wartości
—pisze dziennik.
„Reutlinger General-Anzeiger“ wskazuje na konieczność poniesienia przez Polskę i Węgry kary za odmowę przyjmowania uchodźców z unijnego rozdzielnika.
Węgry i Polska muszą się nastawić na cięcia dotacji z unijnych programów lub kary pieniężne. Jeśli Orban zastanowiłby się, doszedłby do wniosku, że przyjęcie uchodźców finansowo jest bardziej korzystne niż cięcia dotacji. Swoją radykalną postawą udało mu się tymczasem rozsadzić od środka Grupę Wyszehradzką. Jeszcze ona istnieje, ale antyunijny kurs Budapesztu i Warszawy odstrasza Słowenię i Czechy
—zaznacza.
Z kolei „Märkische Oderzeitung” tłumacząc przyczyny stanowiska zajmowanego przez Węgry i Polskę wskazuje na homogeniczność społeczeństw w tych krajach.
Nie należy oczekiwać, że rządy na Węgrzech i w Polsce zmienią z tego powodu swoje negatywne nastawienie do kwestii relokacji uchodźców. Głównych przyczyn tego należy szukać w polityce wewnętrznej obydwu krajów. (…) W niektórych państwach bloku wschodniego ludność ciągle jeszcze jest homogeniczna i jest bardzo mało ludzi, którzy mają cudzoziemskie korzenie
—wyjaśnia dziennik.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: KE nie przestaje grozić! Stawia ultimatum Polsce, Czechom i Węgrom ws. imigrantów. „Będziemy rozważać ostateczny krok”
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/356719-niemiecka-prasa-w-euforii-po-wyroku-ts-ue-panstwa-ktore-chca-zachowac-jednorodnosc-narodowa-powinny-natychmiast-opuscic-ue