Do zamachu w Brukseli doszło ok. godz. 20.20. Napastnik zaatakował dwóch żołnierzy, którzy spacerowali aleją w centrum Brukseli. Jednego ranił w policzek, drugiego w rękę.
Mężczyzna miał zaatakować żołnierzy maczetą. Wojskowi użyli broni i postrzelili sprawcę. Mężczyzna został ranny. Pomimo prób podjętych przez służby ratunkowe napastnik zmarł w szpitalu.
Z doniesień belgijskich mediów wiemy, że napastnikiem był 30-letni Somalijczyk. Mężczyzna znany był miejscowej policji z drobnych przestępstw. Zdaniem świadków zdarzenia, miał on krzyczeć „Allahu akbar” w momencie ataku.
Belgijska prokuratura potwierdziła, że śledztwo prowadzone jest pod kątem terroryzmu.
W stolicy Belgii doszło też do drugiego zdarzenia. Mężczyzna obrzucił posterunek policji koktajlami Mołotowa. Miało to miejsce w brukselskiej dzielnicy Marolles.
W ciągu jednego dnia doszło do trzech zamachów w europejskich stolicach. Napastnicy dokonali ataków również w Paryżu i Londynie.
mly
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/354841-atak-w-brukseli-30-letni-somalijczyk-zaatakowal-belgijskich-zolnierzy-mial-krzyczec-allaku-akbar