Michael Stürzenberger, niemiecki dziennikarz i blogger został skazany przez sąd w Monachium na 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3,5 roku za powiązanie islamu z narodowym socjalizmem. Stürzenberger, który jest liderem małej partii „Wolność” oraz prowadzi blog „Politically Incorrect” napisał w artykule pdt. „Swastyka i półksiężyc”, że to wielki mufti Jerozolimy Muhammad Amin Al-Husajni pchnął Hitlera i Himmlera do realizacji obłąkańczego planu wymordowania wszystkich Żydów w Europie.
Nie ma na to żadnych dowodów, bo nie zachowały się zapiski rozmów obu polityków, ale wiadomo, że Al-Husajni był wielkim miłośnikiem Htilera i zwolennikiem utworzenia muzułmańskich dywizji Waffen-SS. Premier Izraela Benjamin Netanjahu pod koniec października 2015 r. stwierdził, że pierwotnie Adolf Hitler nie chciał eksterminować Żydów, ale został do tego namówiony właśnie przez palestyńskiego muftiego Jerozolimy. Wypowiedź Netanjahu zszokowała opinię publiczną, ale wiele wskazuje, że jest w niej także dużo racji. Świadczy o tym choćby haniebne wezwane wygłoszone przez muftiego do arabskich słuchaczy na falach Radia Berlin:
Arabowie, powstańcie jak jeden mąż i walczcie o swoje prawa. Zabijajcie Żydów, gdziekolwiek ich znajdziecie. To podoba się Bogu, historii i religii. To ocali wasz honor. Allah jest z wami
Po wojnie Al-Husajniego wpisano nawet na listę zbrodniarzy wojennych, ale muftiemu uratowali życie Francuzi. Islamskiego duchownego schwytano, ale uniknął skazania, bo Paryż uznał, że jego wiedza i znajomości mogą się przydać do budowy lepszych stosunków Francji ze światem arabskim. To właśnie m.in. o tych faktach poinformował w swoim tekście Stürzenberger.
Podstawą do oskarżenia w niemieckim sądzie stał się wpis na Facebooku, w którym dziennikarz umieścił zdjęcie muftiego ściskającego prawą rękę nazistowskiego polityka, który miał na ręku opaskę ze swastyką. Zdjęcie zostało przez niemiecki sąd uznane za jeden z głównych dowodów przestępstwa. Sąd uznał, że osoby oglądające tę fotografię mogą ją zinterpretować w sposób szkodzący islamowi. Nie pomogły argumenty prawników dziennikarza i blogera, że zdjęcie ich klient wziął z dziennika„Sueddeutsche Zeitung”, który użył go do ilustracji tekstu pdt. „Swastyka i Półksiężyc”, opublikowanego 16 czerwca 2016 r.
Według Stürzenbergera idąc dalej tą logiką należałoby karać autorów filmów dokumentalnych, którzy korzystają z historycznych zdjęć, m.in. w telewizji publicznej – ARD, ZDF czy Phoenix.
Przecież widz nie potrafi odróżnić czy to co mu się pokazuje to podżeganie do nienawiści, nazistowska propaganda czy zwykłe historyczne fakty
—dodał. Wyrok 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3,5 roku roku nie jest prawomocny. Stürzenberger zamierza się od niego odwołać, i pójść „jeśli trzeba aż do Strasburga”. Dziennikarz ma długą historię „walki” z poprawnością polityczną, także w kontekście informowania niemieckiej opinii publicznej o islamie. W latach 2003/2004 był rzecznikiem prasowym CSU, wówczas partia kierowała córka Franza Josefa Straußa - Monika Hohlmeier.
Od 2010 r, działa w „Die Freiheit“, małej partii o profilu konserwatywno-liberalnym, oraz jako dziennikarz i bloger. W 2015 r. został skazany przez sąd w austriackim Graz na miesiąc więzienia w zawieszeniu i 960 euro grzywny za to, że na manifestacji Pegidy powiedział, iż każdy muzułmanin jest potencjalnym terrorystą. Od 2013 r. znajduje się pod nadzorem niemieckiego kontrwywiadu, bowiem na swoim blogu „poniża muzułmanów”.
Stürzenberger o swoim najnowszym wyroku (po angielsku):
Artur Ceyrowski, Ryb, info-direkt.eu
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/354104-szokujacy-wyrok-niemiecki-dziennikarz-skazany-na-szesc-miesiecy-wiezienia-za-krytykowanie-islamu-wideo