Innym oskarżonym jest Wiesław C., który był posłem SLD kilku kadencji Sejmu, a w latach 2001-04 sekretarzem stanu w resorcie finansów i generalnym inspektorem kontroli skarbowej. Zdaniem prokuratury, od katowickiej firmy C. przyjął 240 tys. zł korzyści majątkowych - „w zamian za przychylność i gotowość podjęcia działań należących do jego kompetencji”. Miał też udzielać Antoniemu G. porad w zakresie prawa podatkowego i wskazywać osoby pełniące funkcje w organach skarbowych, które rozpoznawały sprawy podatkowe spółki i mogły decydować o umorzeniu należności.
Według prokuratury, b. wiceszefowa Izby Skarbowej w Katowicach Elżbieta K. - za życzliwość polegającą na wskazaniu uchybień i ukierunkowaniu przy sporządzaniu dokumentacji - przyjęła korzyści majątkowe o wartości ok. 10 tys. zł,˙m.in. w postaci obrazu, czy patery.
B. dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach Henryk Ś. jako jedyny nie ma zarzutów o charakterze korupcyjnym; odpowie przed sądem za przekroczenie uprawnień. Miał namawiać Elżbietę K. do przychylności wobec firmy.
Oskarżeni podczas śledztwa w składanych wyjaśnieniach nie przyznali się do winy. To stanowisko podtrzymuje także Janik.
Nie uczestniczyłem w tym procederze, nie brałem żadnych pieniędzy. Stawiane mi zarzuty opierają się na zeznaniach jednego świadka. Prokuratura jest samodzielnym organem i może podejmować swoje decyzje
— mówił b. minister PAP, kiedy prokuratura wysyłaław akt oskarżenia. Zgodził się na podawanie nazwiska.
W innym wątku śledztwa prokuratura badała, czy Antoni G. korumpował także wysokich rangą oficerów policji. Umorzyła tę sprawę z uwagi na brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa.
Umorzona została także sprawa Andrzeja B. - skorzystał z klauzuli bezkarności, przysługującej osobie, która zawiadomi organy ścigania o korupcji. Prokuratura zaznacza, że choć sprawa w dużej mierze opiera się na jego zeznaniach, w śledztwie zgromadzono także inny materiał dowodowy, potwierdzający zarzuty - jak dokumenty, zapisy i logowania telefonów
PAP/gnor
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Innym oskarżonym jest Wiesław C., który był posłem SLD kilku kadencji Sejmu, a w latach 2001-04 sekretarzem stanu w resorcie finansów i generalnym inspektorem kontroli skarbowej. Zdaniem prokuratury, od katowickiej firmy C. przyjął 240 tys. zł korzyści majątkowych - „w zamian za przychylność i gotowość podjęcia działań należących do jego kompetencji”. Miał też udzielać Antoniemu G. porad w zakresie prawa podatkowego i wskazywać osoby pełniące funkcje w organach skarbowych, które rozpoznawały sprawy podatkowe spółki i mogły decydować o umorzeniu należności.
Według prokuratury, b. wiceszefowa Izby Skarbowej w Katowicach Elżbieta K. - za życzliwość polegającą na wskazaniu uchybień i ukierunkowaniu przy sporządzaniu dokumentacji - przyjęła korzyści majątkowe o wartości ok. 10 tys. zł,˙m.in. w postaci obrazu, czy patery.
B. dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach Henryk Ś. jako jedyny nie ma zarzutów o charakterze korupcyjnym; odpowie przed sądem za przekroczenie uprawnień. Miał namawiać Elżbietę K. do przychylności wobec firmy.
Oskarżeni podczas śledztwa w składanych wyjaśnieniach nie przyznali się do winy. To stanowisko podtrzymuje także Janik.
Nie uczestniczyłem w tym procederze, nie brałem żadnych pieniędzy. Stawiane mi zarzuty opierają się na zeznaniach jednego świadka. Prokuratura jest samodzielnym organem i może podejmować swoje decyzje
— mówił b. minister PAP, kiedy prokuratura wysyłaław akt oskarżenia. Zgodził się na podawanie nazwiska.
W innym wątku śledztwa prokuratura badała, czy Antoni G. korumpował także wysokich rangą oficerów policji. Umorzyła tę sprawę z uwagi na brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa.
Umorzona została także sprawa Andrzeja B. - skorzystał z klauzuli bezkarności, przysługującej osobie, która zawiadomi organy ścigania o korupcji. Prokuratura zaznacza, że choć sprawa w dużej mierze opiera się na jego zeznaniach, w śledztwie zgromadzono także inny materiał dowodowy, potwierdzający zarzuty - jak dokumenty, zapisy i logowania telefonów
PAP/gnor
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/354102-sad-okregowy-zajmie-sie-sprawa-b-ministrow-z-rzadu-sld-zdaniem-prokuratury-przyjmowali-lapowki-od-katowickiej-firmy?strona=2