W Norwegii pod byle pretekstem rodzicom odbieranie są dzieci! Sytuacja pogarsza się z roku na rok. Jak informuje „Nasz Dziennik” dzieci odbierane są szczególnie imigrantom z Europy Środkowo-Wschodniej, więc Polakom, Czechom, Rumunom, którzy do kraju fiordów przyjeżdżają za pracą.
Barnevernet (norweski urząd ochrony dzieci) wykorzystuje w tym celu najdrobniejsze różnice kulturowe, posuwając się wręcz do absurdu. Dla Barnevernet np. przytulanie dziecka jest molestowaniem seksualnym, a wyrwanie zęba-mleczaka bez wiedzy dentysty - zaniedbaniem w opiece. Rozmowy prowadzone są z dzieckiem bez psychologa oraz tłumacza i najczęściej opierają się na domysłach. Barnevernet ma na swoim koncie wyjątkowo drastyczne przykłady postępowania, nawet wobec dzieci niepełnosprawnych.
Powody drastycznych interwencji Barnevernet są prozaiczne. Nie mają zbyt dużo wspólnego z dobrem dziecka i całej rodziny.
Zdarzają się wyssane z palca zarzuty dotyczące stanu psychicznego rodziców, ich „przewlekłego zmęczenia” albo „tendencji depresyjnych”. Inna grupa zarzutów to nadużywanie leków, w tym paracetamolu
—czytamy w „Naszym Dzienniku”.
Co wyjątkowo szokujące i skandaliczne na porządku dziennym Barnevernet posługuje się w kontakcie z dzieckiem podstępem, przekupstwem i groźbą. Wszystkie zarzuty łączy to, że są trudne do zweryfikowania.
Rodziny, w funkcjonowanie których zaingerował norweski urząd ochrony dzieci zazwyczaj zostają na zawsze okaleczone.
W Norwegii dziecko raz zabrane, do rodziny wraca rzadko.Co więcej, rodzice mają zazwyczaj prawo widzenia się z dzieckiem nie częściej niż 4 razy do roku, nie znają też miejsca jego pobytu. Po roku lub dwóch separacji Barnevernet stwierdza, że uczucia dziecka do rodziców wygasły i powinno na stałe zostać w „nowej rodzinie”
—alarmuje gazeta.
Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris włączył się w przygotowanie raportu na temat działań Barnevernet i wspiera polskie rodziny w Norwegii, które zderzyły się z bezduszną urzędniczą machiną tego kraju. Ordo Iuris podejmuje też działania, które mają na celu ochronę polskich rodzin w Norwegii.
ann/”NaszDziennik”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/354096-przerazajace-praktyki-norweskiego-urzedu-do-spraw-dzieci-rodzice-nie-znaja-nawet-miejsca-pobytu-swojego-potomka