Hiszpańskie MSW oraz katalońska policja i regionalny rząd podają w sobotę sprzeczne informacje o dżihadystach, którzy dokonali zamachów w Barcelonie i Cambrils. Policja zaprzeczyła wersji resortu jakoby grupa terrorystyczna „została już rozbita”.
W sobotę po południu szef hiszpańskiego ministerstwa spraw wewnętrznych Juan Ignacio Zoido ujawnił, że w trakcie spotkania z ekspertami do spraw bezpieczeństwa uzyskał informację, że komórka Państwa Islamskiego „została rozbita”.
Inne informacje podają tymczasem władze katalońskiej policji, które uznały deklarację ministra za przedwczesną.
Przewodzimy śledztwu, które prowadzone jest we współpracy z krajową policją oraz Gwardią Cywilną i to my w swoim czasie poinformujemy, że komórka terrorystyczna została rozbita
— powiedział rzecznik prasowy katalońskiej policji Albert Oliva.
O ile władze w Madrycie wskazują, że na wolności wciąż pozostaje tylko prawdopodobny sprawca czwartkowego zamachu w Barcelonie Junes Abujakub, o tyle rząd Katalonii podkreśla, że grupa dżihadystów wywodzących się z Maroka wciąż stanowi poważne zagrożenie.
Nie możemy mówić o tym, że grupa terrorystyczna została rozbita, gdyż wciąż na wolności pozostają dwaj lub trzej jej członkowie. To bardzo groźni przestępcy, za którymi trwa pościg
— powiedział radca w katalońskim ministerstwie spraw wewnętrznych Joaquim Forn.
W czwartek po południu kierowana przez terrorystę furgonetka staranowała przechodniów na Las Ramblas w Barcelonie, zabijając 13 osób i raniąc ponad 130. W dalszym ciągu trwa identyfikacja ciał.
W piątek nad ranem w Cambrils pod Tarragoną terroryści wjechali samochodem w grupę ludzi, raniąc siedem osób. Jedna z nich zmarła na skutek odniesionych ran.
Według policji za atakami w Barcelonie i Cambrils stała kilkunastoosobowa grupa dżihadystów, która w miejscowości Alcanar przygotowała plan ataków terrorystycznych w Katalonii.
Łącznie w czwartek i piątek hiszpańska policja zabiła pięciu terrorystów i aresztowała czterech.
Marcin Zatyka
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/353911-dzihadysci-z-barcelony-wciaz-na-wolnosci-instytucje-panstwowe-podaja-sprzeczne-informacje-o-zamachowcach