Węgierski minister ds. zasobów ludzkich Zoltan Balog oświadczył w czwartek, że jego kraj chciałby stać się centrum kształtowania opinii w dziedzinie walki z prześladowaniami chrześcijan na świecie.
Balog powiedział w radiu Kossuth, że choć może to się wydawać dziwne, najbardziej prześladowaną religią na świecie jest chrześcijaństwo. Dodał, że dwie trzecie zabójstw, zamachów i naruszeń prawa na świecie jest obecnie popełnianych przeciwko chrześcijanom.
To hańba XXI wieku, że ich fizyczne unicestwienie przybliżyło się w rzeczywisty, wyobrażalny sposób
— oznajmił minister. Tymczasem w jego ocenie Europa z wyjątkiem kilku państw „przymyka oczy” na ten problem.
W tej sytuacji moralnym obowiązkiem i dobrze pojętym interesem Węgier jest pomaganie prześladowanym chrześcijanom, na przykład poprzez budowanie kościołów albo programy stypendialne dla cierpiących prześladowania młodych chrześcijan
— ocenił Balog.
W jego przekonaniu ci ludzie nie chcą wyjeżdżać ze swoich krajów, chcą żyć tam, gdzie mieszkają od dwóch tysięcy lat. Dlatego należy im pomóc, by mogli pozostać na ziemi rodzinnej. Jeśli zaś nie dostaną pomocy, to „przybędą tutaj”, a to „będzie oznaczać problem dla Węgier i całej Europy”.
Według Baloga rząd węgierski jest zdania, że „należy znaleźć grupę, która jest nam najbliższa, we współpracy z którą może zostać udzielona rzeczywista pomoc”. Dlatego stworzono na Węgrzech stanowisko zastępcy sekretarza stanu odpowiedzialnego za pomoc prześladowanym chrześcijanom, co jest „rzeczą unikalną”. Funkcję tę pełni Tamas Toeroek.
Ponadto - jak powiedział Balog - Węgry starają się podejść do tematu również naukowo, na przykład wspierając ośrodki badawcze.
Jak podkreśla w czwartkowym wydaniu tygodnik „Figyeloe”, Węgry wydają miliardy forintów na pomoc prześladowanym chrześcijanom. Tygodnik pisze, że zajmuje się tym węgierska agencja Hungary Helps.
„Figyeloe” zwraca uwagę, że w budżecie na przyszły rok przeznaczono 524 mln forintów (1,7 mln euro) na pomoc prześladowanym chrześcijanom, „ale na tym bynajmniej nie wyczerpuje się pełne spektrum”.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Węgierski minister ds. zasobów ludzkich Zoltan Balog oświadczył w czwartek, że jego kraj chciałby stać się centrum kształtowania opinii w dziedzinie walki z prześladowaniami chrześcijan na świecie.
Balog powiedział w radiu Kossuth, że choć może to się wydawać dziwne, najbardziej prześladowaną religią na świecie jest chrześcijaństwo. Dodał, że dwie trzecie zabójstw, zamachów i naruszeń prawa na świecie jest obecnie popełnianych przeciwko chrześcijanom.
To hańba XXI wieku, że ich fizyczne unicestwienie przybliżyło się w rzeczywisty, wyobrażalny sposób
— oznajmił minister. Tymczasem w jego ocenie Europa z wyjątkiem kilku państw „przymyka oczy” na ten problem.
W tej sytuacji moralnym obowiązkiem i dobrze pojętym interesem Węgier jest pomaganie prześladowanym chrześcijanom, na przykład poprzez budowanie kościołów albo programy stypendialne dla cierpiących prześladowania młodych chrześcijan
— ocenił Balog.
W jego przekonaniu ci ludzie nie chcą wyjeżdżać ze swoich krajów, chcą żyć tam, gdzie mieszkają od dwóch tysięcy lat. Dlatego należy im pomóc, by mogli pozostać na ziemi rodzinnej. Jeśli zaś nie dostaną pomocy, to „przybędą tutaj”, a to „będzie oznaczać problem dla Węgier i całej Europy”.
Według Baloga rząd węgierski jest zdania, że „należy znaleźć grupę, która jest nam najbliższa, we współpracy z którą może zostać udzielona rzeczywista pomoc”. Dlatego stworzono na Węgrzech stanowisko zastępcy sekretarza stanu odpowiedzialnego za pomoc prześladowanym chrześcijanom, co jest „rzeczą unikalną”. Funkcję tę pełni Tamas Toeroek.
Ponadto - jak powiedział Balog - Węgry starają się podejść do tematu również naukowo, na przykład wspierając ośrodki badawcze.
Jak podkreśla w czwartkowym wydaniu tygodnik „Figyeloe”, Węgry wydają miliardy forintów na pomoc prześladowanym chrześcijanom. Tygodnik pisze, że zajmuje się tym węgierska agencja Hungary Helps.
„Figyeloe” zwraca uwagę, że w budżecie na przyszły rok przeznaczono 524 mln forintów (1,7 mln euro) na pomoc prześladowanym chrześcijanom, „ale na tym bynajmniej nie wyczerpuje się pełne spektrum”.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/351689-postawa-godna-najwyzszego-uznania-wegry-chca-stac-sie-centrum-idei-w-dziedzinie-walki-z-przesladowaniami-chrzescijan?strona=1