Biały Dom podkreślił w ubiegłym tygodniu, że prezydent Trump ma zaufanie do Sessionsa mimo zastrzeżeń dotyczących jego odsunięcia się od śledztwa w sprawie ingerencji Rosji w amerykańskie wybory prezydenckie.
Trump powiedział w zeszłym tygodniu dziennikowi „The New York Times”, że nie mianowałby Sessionsa na stanowisko szefa resortu sprawiedliwości i prokuratora generalnego, gdyby wiedział, że zdystansuje się on od śledztwa w sprawie „afery rosyjskiej”.
Według anonimowego doradcy prezydenta wypowiedź Trumpa nie oznacza, iż zamierza on zdymisjonować Sessionsa. Nie wykluczył on jednak, że szef resortu sprawiedliwości sam poda się do dymisji.
Jednak Sessions odniósł się w zeszłym tygodniu do krytycznych uwag Trumpa i powiedział, że „kocha swoją pracę” i będzie ją wykonywał tak długo, „jak długo będzie to uznane za właściwe”.
Decyzja Sessionsa o odsunięciu się od śledztwa w sprawie tzw. afery rosyjskiej, którą podjął, gdy wyszły na jaw jego potajemne spotkania z ambasadorem Rosji w Waszyngtonie Siergiejem Kislakiem, utorowała drogę do powołania Roberta Muellera na specjalnego prokuratora nadzorującego dochodzenie dotyczące ingerencji Rosji w amerykańskie wybory prezydenckie oraz kontaktów osób z otoczenia Trumpa z przedstawicielami Kremla.
Prowadzone przez Muellera śledztwo rzuca coraz większy cień na administrację obecnego prezydenta. Trump nazywa je „polowaniem na czarownice” i już wcześniej wielokrotnie krytykował Sessionsa za odsunięcie się od tego dochodzenia.
wkt/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Biały Dom podkreślił w ubiegłym tygodniu, że prezydent Trump ma zaufanie do Sessionsa mimo zastrzeżeń dotyczących jego odsunięcia się od śledztwa w sprawie ingerencji Rosji w amerykańskie wybory prezydenckie.
Trump powiedział w zeszłym tygodniu dziennikowi „The New York Times”, że nie mianowałby Sessionsa na stanowisko szefa resortu sprawiedliwości i prokuratora generalnego, gdyby wiedział, że zdystansuje się on od śledztwa w sprawie „afery rosyjskiej”.
Według anonimowego doradcy prezydenta wypowiedź Trumpa nie oznacza, iż zamierza on zdymisjonować Sessionsa. Nie wykluczył on jednak, że szef resortu sprawiedliwości sam poda się do dymisji.
Jednak Sessions odniósł się w zeszłym tygodniu do krytycznych uwag Trumpa i powiedział, że „kocha swoją pracę” i będzie ją wykonywał tak długo, „jak długo będzie to uznane za właściwe”.
Decyzja Sessionsa o odsunięciu się od śledztwa w sprawie tzw. afery rosyjskiej, którą podjął, gdy wyszły na jaw jego potajemne spotkania z ambasadorem Rosji w Waszyngtonie Siergiejem Kislakiem, utorowała drogę do powołania Roberta Muellera na specjalnego prokuratora nadzorującego dochodzenie dotyczące ingerencji Rosji w amerykańskie wybory prezydenckie oraz kontaktów osób z otoczenia Trumpa z przedstawicielami Kremla.
Prowadzone przez Muellera śledztwo rzuca coraz większy cień na administrację obecnego prezydenta. Trump nazywa je „polowaniem na czarownice” i już wcześniej wielokrotnie krytykował Sessionsa za odsunięcie się od tego dochodzenia.
wkt/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/350354-trump-ostro-krytykuje-sledztwo-w-sprawie-ingerowania-rosji-w-wybory-w-stanach-zjednoczonych?strona=2