Baile Tusnad to najmniejsze miasto w Rumunii, liczące ok. 1700 mieszkańców. Raz w roku skupia ono jednak uwagę węgierskiej opinii publicznej, a teksty niektórych wygłaszanych tam wystąpień trafiają nawet na czołówki światowych mediów.
Wszystko zaczęło się w Sylwestra 1989 roku – tydzień po rozstrzelaniu Nicolae Ceasescu. Rumuński dyktator przez ostatnie lata swego panowania prześladował węgierską mniejszość, mieszkającą głównie w Siedmiogrodzie, w ramach programu tzw. systematyzacji terytorialnej. Po obaleniu tyrana przedstawiciele węgierskiej opozycji antykomunistycznej postanowili zorganizować w Siedmiogrodzie uniwersytet letni i obóz dla młodzieży z Węgier i Rumunii, by wspomóc tamtejsze elity demokratyczne. Ich wybór padł na miasteczko Baile Tusnad (po węgiersku: Tusnádfürdő), zamieszkane w ponad 90 proc. przez Seklerów, czyli madziarskich górali.
W 1990 r. po raz pierwszy zjechała się tam tłumnie młodzież oraz politycy i działacze antykomunistyczni z Węgier i Rumunii, a także przedstawiciele mniejszości węgierskiej z krajów ościennych: wówczas jeszcze Związku Sowieckiego, Jugosławii i Czechosłowacji (w następnych latach: z Ukrainy, Serbii i Słowacji). Od tamtego czasu Baile Tusnad stało się miejscem spotkań węgierskiej młodzieży z Europy Środkowej, w których uczestniczą również znane postaci ze świata polityki i kultury. Z czasem impreza zaczęła przyciągać także osoby spoza „mundus hungaricus”, np. dwukrotnie zjawił się tam prezydent Rumunii Traian Basescu, a w tym roku gościem był Piotr Naimski.
Formuła letniego uniwersytetu, zorganizowanego w pięknych górskich plenerach, jest następująca: przed południem odbywają panele dyskusyjne i spotkania z zaproszonymi osobistościami, a wieczorem koncerty muzyczne oraz imprezy integracyjne.
W roku 1990 w Baile Tusnad zjawił się po raz pierwszy jeden z inicjatorów całego przedsięwzięcia: 27-letni wówczas lider antykomunistycznej partii młodzieżowej Fidesz – Viktor Orbán. Od tamtego czasu nie opuścił on ani jednego spotkania, choć w różnych latach przyjeżdżał tam w różnym charakterze – najpierw jako liberał, później jako konserwatysta, raz jako lider opozycji, innym razem jako szef rządu. Wyraźnie widać, że ma słabość do tego miejsca i lubi towarzystwo młodzieży. W tym toku wystąpił w seklerskim miasteczku już po raz dwudziesty ósmy.
Letnia i młodzieżowa formuła sprzyja raczej niezobowiązującym wypowiedziom. Mimo to Orbán wybrał Baile Tusnad na miejsce, w którym wygłosił kilka głośnych mów. W 2014 roku ogłosił tam swój tekst programowy – swoisty manifest demokracji nieliberalnej, który odbił się szerokim echem na całym świecie. W 2015 roku media komentowały jego tamtejsze wystąpienie o konieczności obrony tożsamości europejskiej w obliczu kryzysu imigracyjnego. W zeszłym roku Orbán zaszokował wielu komentatorów, głośno życząc zwycięstwa w wyborach prezydenckich w USA Donaldowi Trumpowi.
W tym roku podczas letniego uniwersytetu tematem nr 1 była sprawa geopolitycznego projektu Trójmorza oraz przemówienia Trumpa w Warszawie. Niemal wszystkie panele koncentrowały się wokół problemów budowy wspólnego sojuszu państw Europy Środkowej. W swym wystąpieniu (transmitowanym bezpośrednio przez węgierską telewizję publiczną) Viktor Orbán stanął wyraźnie po stronie Polski w obliczu – jak to sam nazwał – „inkwizycyjnej kampanii prowadzonej przez Unię Europejską”. Zapowiedział, że Węgry wykorzystają każdą przewidzianą prawem możliwość w UE, by okazać solidarność z Polską.”
Dziś młodzież opuszcza Baile Tusnad i rozjeżdża się do domów. Oprócz spotkania z Orbánem największe wrażenie – jak mówią – wywarł na nich koncert legendarnej węgierskiej grupy rockowej Skorpió. Większość deklaruje, że wróci tu za rok.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/350058-orban-w-siedmiogrodzie-czyli-letni-uniwersytet-i-oboz-mlodziezowy-jako-forum-polityczne