„NYT” powołał się na informacje od trzech anonimowych doradców Białego Domu.
Był to już drugi, po sobotnim, artykuł dziennika na ten temat. Po pierwszym artykule Donald Trump Jr. potwierdził, że brał udział w spotkaniu, które określił jako „krótkie spotkanie zapoznawcze”. Poinformował, że jego celem było omówienie popularnego programu, w ramach którego Amerykanie mogli adoptować rosyjskie sieroty. Rosja zakończyła ten program.
Nie chodziło o kwestię wyborczą i nie było kolejnych spotkań
— dodał.
Znajomy poprosił mnie, abym uczestniczył w spotkaniu, ale nie podano mi nazwiska osoby, z którą miałem rozmawiać
— dodał najstarszy syn Trumpa.
W niedzielę syn prezydenta opublikował drugie oświadczenie, w którym stwierdził, że znajomy poprosił go o spotkanie
z osobą, która - jak mi powiedziano - może mieć informacje pomocne w kampanii.
Donald Trump jr. napisał dalej, że
po wymianie wstępnych grzeczności, kobieta powiedziała, iż ma informacje, według których osoby powiązane z Rosją finansują Krajowy Komitet Partii Demokratycznej i wspierają panią Clinton. Jej stwierdzenia były niejasne, mętne i nie miały sensu. Nie podała, ani nawet nie zaoferowała, żadnych szczegółów potwierdzających. Szybko stało się oczywiste, że nie posiada żadnych istotnych informacji
— głosiło oświadczenie syna prezydenta.
Według niego prawniczka skierowała następnie rozmowę na zawieszony program adopcji przez Amerykanów rosyjskich sierot.
Stało się dla mnie jasne, że to był jej prawdziwy cel a twierdzenia o posiadaniu potencjalnie pomocnych informacji były pretekstem do spotkania
— stwierdził syn prezydenta.
Rzecznik zespołu doradców prawnych prezydenta oświadczył w niedzielę, że prezydent „nie wiedział i nie uczestniczył” w tym spotkaniu.
Według „NYT” rosyjska prawniczka, która wzięła udział w spotkaniu, Natalia Weselnickaja, jest znana z prowadzenia kampanii przeciwko amerykańskiej ustawie Magnitskiego wprowadzającej sankcje wizowe dla Rosjan łamiących prawa człowieka. W odpowiedzi na te przepisy Putin podpisał ustawę zakazującą Amerykanom adopcji rosyjskich sierot.
W sobotę Weselnickaja oświadczyła, że podczas spotkania
nie mówiono w ogóle nic na temat kampanii prezydenckiej” oraz, że „nigdy nie działała na rzecz rządu rosyjskiego.
Rzeczniczka Białego Domu Sarah Sanders oświadczyła w poniedziałek, że Donald Trump jr. „z nikim nie konspirował, by wpływać na wybory prezydenckie”.
NYT/PAP/gnor
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
„NYT” powołał się na informacje od trzech anonimowych doradców Białego Domu.
Był to już drugi, po sobotnim, artykuł dziennika na ten temat. Po pierwszym artykule Donald Trump Jr. potwierdził, że brał udział w spotkaniu, które określił jako „krótkie spotkanie zapoznawcze”. Poinformował, że jego celem było omówienie popularnego programu, w ramach którego Amerykanie mogli adoptować rosyjskie sieroty. Rosja zakończyła ten program.
Nie chodziło o kwestię wyborczą i nie było kolejnych spotkań
— dodał.
Znajomy poprosił mnie, abym uczestniczył w spotkaniu, ale nie podano mi nazwiska osoby, z którą miałem rozmawiać
— dodał najstarszy syn Trumpa.
W niedzielę syn prezydenta opublikował drugie oświadczenie, w którym stwierdził, że znajomy poprosił go o spotkanie
z osobą, która - jak mi powiedziano - może mieć informacje pomocne w kampanii.
Donald Trump jr. napisał dalej, że
po wymianie wstępnych grzeczności, kobieta powiedziała, iż ma informacje, według których osoby powiązane z Rosją finansują Krajowy Komitet Partii Demokratycznej i wspierają panią Clinton. Jej stwierdzenia były niejasne, mętne i nie miały sensu. Nie podała, ani nawet nie zaoferowała, żadnych szczegółów potwierdzających. Szybko stało się oczywiste, że nie posiada żadnych istotnych informacji
— głosiło oświadczenie syna prezydenta.
Według niego prawniczka skierowała następnie rozmowę na zawieszony program adopcji przez Amerykanów rosyjskich sierot.
Stało się dla mnie jasne, że to był jej prawdziwy cel a twierdzenia o posiadaniu potencjalnie pomocnych informacji były pretekstem do spotkania
— stwierdził syn prezydenta.
Rzecznik zespołu doradców prawnych prezydenta oświadczył w niedzielę, że prezydent „nie wiedział i nie uczestniczył” w tym spotkaniu.
Według „NYT” rosyjska prawniczka, która wzięła udział w spotkaniu, Natalia Weselnickaja, jest znana z prowadzenia kampanii przeciwko amerykańskiej ustawie Magnitskiego wprowadzającej sankcje wizowe dla Rosjan łamiących prawa człowieka. W odpowiedzi na te przepisy Putin podpisał ustawę zakazującą Amerykanom adopcji rosyjskich sierot.
W sobotę Weselnickaja oświadczyła, że podczas spotkania
nie mówiono w ogóle nic na temat kampanii prezydenckiej” oraz, że „nigdy nie działała na rzecz rządu rosyjskiego.
Rzeczniczka Białego Domu Sarah Sanders oświadczyła w poniedziałek, że Donald Trump jr. „z nikim nie konspirował, by wpływać na wybory prezydenckie”.
NYT/PAP/gnor
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/348236-nowe-szczegoly-w-sprawie-kontaktow-trumpa-jr-z-rosyjskimi-prawnikami-jestem-gotow-powiedziec-wszystko-co-wiem?strona=2