Podczas konferencji prasowej związanej z wizytą Donalda Trumpa szef gabinetu Prezydenta RP Krzysztof Szczerski był pytany o to, czy Polska będzie zabiegać o poparcie protestu przeciw powstaniu gazociągu Nord Stream 2 u prezydenta USA Donalda Trumpa.
Krzysztof Szczerski udzielił jednoznacznej odpowiedzi:
Prosić nie musimy, bo z tego, co rozumiemy z deklaracji administracji amerykańskiej, ona już jest wobec tego projektu sceptyczna – dlatego tu nie zabiegamy o zmianę stanowiska (…); my po prostu przedstawimy swoją opinię, która jest w tym wypadku zbieżna: uważamy, że projekt Nord Stream 2 jest niekorzystny z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego Europy, jest niekorzystny z punktu widzenia europejskiego rynku gazowego, jest niekorzystny z punktu widzenia także interesów europejskiej jedności.
Gazociąg Nord Stream 2 to projekt o planowanej przepustowości 55 mld m3 rocznie, który zgodnie z planem ma być ukończony z końcem 2019 roku. Zwolennicy twierdzą, że da tani gaz Europie Zachodniej. Krytycy, w tym Polska, ostrzegają, że posłuży do ugruntowania pozycji Gazpromu w Europie Środkowo-Wschodniej, zablokuje dywersyfikację i podkopie rentowność terminalu LNG oraz innej infrastruktury na nierosyjski gaz.
PAP/biznesalert.pl/gnor
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/347352-prezydenci-duda-i-trump-jednym-glosem-przeciw-nord-stream-2-jest-niekorzystny-dla-bezpieczenstwa-energetycznego-europy