Zgodnie z czwartkową zapowiedzią May każdy obywatel UE mieszkający przez pięć lat w Wielkiej Brytanii i mający nowy status „osoby osiedlonej” byłby traktowany tak, jakby był obywatelem tego kraju „w zakresie opieki zdrowotnej, edukacji, świadczeń i emerytur”, m.in. zachowując dostęp do opieki zdrowotnej i zasiłków socjalnych.
Obywatele UE straciliby jednak po Brexicie prawo do bezwarunkowego ściągania członków rodziny planujących pozostać w Wielkiej Brytanii na stałe, zrównując ich status z tym, jaki mają obywatele Wielkiej Brytanii, od których wymaga się przekroczenia progu finansowego zarobków zapewniającego, że są w stanie utrzymać kolejną osobę. Niejasne jest też, czy obywatele Unii Europejskiej zachowaliby prawo do głosowania w wyborach lokalnych.
Wśród kwestii spornych pozostają m.in. sygnalizowane przez Brytyjczyków nadzieje na ustalenie potencjalnie wcześniejszej daty granicznej niż dzień Brexitu i zrezygnowanie z jurydsykcji Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu. Proponowany system mógłby także ulec zmianie w przypadku jakichkolwiek okresów przejściowych po Brexicie, np. tymczasowego przedłużenia członkostwa we wspólnym rynku UE oraz byłby uzależniony od zagwarantowania takich samych praw dla Brytyjczyków mieszkających w pozostałych krajach Unii Europejskiej.
Przedstawiona w maju propozycja Komisji Europejskiej zakładała natychmiastowe i bezterminowe zagwarantowanie wszystkich praw nabytych zarówno obywateli państw Unii Europejskiej w Wielkiej Brytanii jak i Brytyjczyków na kontynencie, bez konieczności spełnienia wymogu pięcioletniego pobytu.
gah/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Zgodnie z czwartkową zapowiedzią May każdy obywatel UE mieszkający przez pięć lat w Wielkiej Brytanii i mający nowy status „osoby osiedlonej” byłby traktowany tak, jakby był obywatelem tego kraju „w zakresie opieki zdrowotnej, edukacji, świadczeń i emerytur”, m.in. zachowując dostęp do opieki zdrowotnej i zasiłków socjalnych.
Obywatele UE straciliby jednak po Brexicie prawo do bezwarunkowego ściągania członków rodziny planujących pozostać w Wielkiej Brytanii na stałe, zrównując ich status z tym, jaki mają obywatele Wielkiej Brytanii, od których wymaga się przekroczenia progu finansowego zarobków zapewniającego, że są w stanie utrzymać kolejną osobę. Niejasne jest też, czy obywatele Unii Europejskiej zachowaliby prawo do głosowania w wyborach lokalnych.
Wśród kwestii spornych pozostają m.in. sygnalizowane przez Brytyjczyków nadzieje na ustalenie potencjalnie wcześniejszej daty granicznej niż dzień Brexitu i zrezygnowanie z jurydsykcji Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu. Proponowany system mógłby także ulec zmianie w przypadku jakichkolwiek okresów przejściowych po Brexicie, np. tymczasowego przedłużenia członkostwa we wspólnym rynku UE oraz byłby uzależniony od zagwarantowania takich samych praw dla Brytyjczyków mieszkających w pozostałych krajach Unii Europejskiej.
Przedstawiona w maju propozycja Komisji Europejskiej zakładała natychmiastowe i bezterminowe zagwarantowanie wszystkich praw nabytych zarówno obywateli państw Unii Europejskiej w Wielkiej Brytanii jak i Brytyjczyków na kontynencie, bez konieczności spełnienia wymogu pięcioletniego pobytu.
gah/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/345995-may-uspokaja-przed-brexitem-zaden-obywatel-ue-ktory-jest-zgodnie-z-prawem-w-wielkiej-brytanii-nie-bedzie-poproszony-o-opuszczenie-kraju?strona=2