Do próby zamachu doszło dziś na Polach Elizejskich w Paryżu, gdzie samochód uderzył w radiowóz żandarmerii, a następnie stanął w płomieniach, nie powodując ofiar - powiedział minister spraw wewnętrznych Francji Gerard Collomb. Napastnik zginął.
Po raz kolejny celem stały się siły bezpieczeństwa
— powiedział Collomb. Szef MSW dodał, że w samochodzie znaleziono broń i materiały wybuchowe, które mogły wysadzić pojazd w powietrze. Według AFP były to butle z gazem, broń krótka oraz kałasznikow.
Powołując się na źródła w policji AP podała, że napastnikiem był 31-latek mieszkający w Argenteuil na paryskich przedmieściach, znany służbom jako islamski radykał.
Dochodzenie wszczęła paryska prokuratura ds. antyterroryzmu.
Mężczyzna kierujący samochodem stracił przytomność, a jego samochód - marki Renault Megane - stanął w płomieniach. Jak donosi dziennik „Le Parisien” policja wychodzi z założenia, że w pojeździe znajdował sie ładunek wybuchowy. Inne żródłą mówią o butlach z gazem. Napstnik - mimo podjętych przez służby ratunkowe prób reanimacji - zmarł chwilępo zdarzeniu.
Mężczyzna, urodzony w 1985 roku w Argenteuil w departamencie Val-d’Oise, miał sie znajdować na liście islamskich radykałów nadzorowanych przez służby specjalne, tzw. „fichier S”. Sekcja antyterrorystyczna prokuratury paryskiej wszczęła śledztwo
— twierdzi gazeta. Według dziennika „Le Figaro” kierowca był uzbrojony. Miał miec przy sobie pistolet, a w jego samochodzie znaleziono karabin typu kałasznikow. Został wyciągnięty z płonącego wozu przez policję.
Według szefa MSW Francji Gérarda Collomba nie był to zdecydowanie wypadek tylko „próba zamachu”. Prefektura paryskiej policji zaleciła na Twitterze mieszkańcom i turystom unikanie okolic zdarzenia. Reuters przekazał, że ewakuowano robotników prowadzących prace remontowe w pobliskim teatrze Marigny.
Zamknięto także pobliską stację metra Champs-Elysées-Clémenceau.
Policja otoczyła kordonem bezpieczeństwa miejsce zdarzenia, w samym centrum francuskiej stolicy chętnie odwiedzanym przez turystów. Ruch na Polach Elizejskich wstrzymano, zamknięto pobliską stację metra. Na miejsce skierowano znaczne siły policji, w tym ekspertów od ładunków wybuchowych.
Policja zapewniła, że sytuacja jest pod kontrolą.
Nieopodal tego miejsca 20 kwietnia, kilka dni przed pierwszą turą wyborów prezydenckich, doszło do zamachu, w którym zginął policjant, a dwóch innych zostało rannych. Sprawca został zastrzelony na miejscu, do zamachu przyznało się Państwo Islamskie (IS).
Z kolei 6 czerwca uzbrojony w noże napastnik zaatakował patrol policji na placu przez katedrą Notre Dame w Paryżu. Funkcjonariusz został lekko ranny w szyję; napastnik twierdził, że jest „żołnierzem kalifatu”, czyli IS.
We Francji obowiązuje stan wyjątkowy wprowadzony po dżihadystycznych zamachach terrorystycznych z listopada 2015 roku w Paryżu. Ma on być przedłużony do 1 listopada.
Ryb/ak/PAP\lefigaro.fr/leparisien.fr
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/344886-samochod-uderzyl-w-radiowoz-zandarmerii-na-polach-elizejskich-kierowca-byl-uzbrojony-szef-msw-to-byla-proba-zamachu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.