Gabriel i Kern zastrzegli, że sankcje polityczne nie powinny być łączone z interesami gospodarczymi. Groźba sankcji dla firm z Niemiec czy Austrii za udział w takich projektach jak Nord Stream 2 stwarza „całkowicie nową i bardzo negatywną jakość w relacjach europejsko-amerykańskich” - piszą przedstawiciele władz Niemiec i Austrii.
Krytyczną ocenę nowych sankcji podziela kanclerz Angela Merkel
— powiedział w piątek jej rzecznik Steffen Seibert, zastrzegając, że tekst oświadczenia nie był z nią uzgodniony.
W osobnym komentarzu „Tagesspiegel” zarzuca Gabrielowi stronniczość i zaznacza, że nie reprezentuje on w tym przypadku interesów Europy.
Niedawno (Gabriel) omawiał w Petersburgu przy obiedzie z (prezydentem Rosji Władimirem) Putinem i będącym w służbie Gazpromu byłym kanclerzem (Gerhardem Schroederem) możliwości realizacji projektu gazociągu Nord Stream 2
— przypomina autor komentarza Christoph von Marschall.
Komentator podkreśla, że kraje Europy Środkowo-Wschodniej widzą w dostawach skroplonego gazu z USA „nie zagrożenie, lecz ratującą alternatywę”. „Moralny bunt” Gabriela i Kerna „jest farsą” - ocenia publicysta. I ostrzega SPD przed pozyskiwaniem wyborców za pomocą podlizywania się Putinowi.
„Frankfurter Allgemeine Zeitung” ocenia, że Senat USA „poszedł za daleko”, przyłącza się jednak do krytyki pod adresem Gabriela, zarzucając mu stosowanie chwytów wyborczych.
Ton (oświadczenia) jest tak przesadzony, że można by odnieść wrażenie, iż partner (Niemiec) znajduje się na Wschodzie, a imperialista na Zachodzie
— pisze Majid Sattar.
Jego zdaniem Merkel jest „not amused” (niezachwycona) oświadczeniem. Senat USA zaaprobował w środę nowe sankcje przeciwko Rosji, by ukarać Moskwę za ingerowanie w ubiegłoroczne wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych.
Sankcje są wymierzone „w kluczowe sektory rosyjskiej gospodarki i w osoby, które dokonywały cyberataków” - informuje Associated Press. Agencja odnotowuje, że senatorowie, którzy poparli sankcje, wskazywali również na rosyjską agresję w Syrii i na Ukrainie. Aby nowe sankcje weszły w życie, musi je zaaprobować także Izba Reprezentantów, po czym ustawa trafi do prezydenta USA.
Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)
as/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Gabriel i Kern zastrzegli, że sankcje polityczne nie powinny być łączone z interesami gospodarczymi. Groźba sankcji dla firm z Niemiec czy Austrii za udział w takich projektach jak Nord Stream 2 stwarza „całkowicie nową i bardzo negatywną jakość w relacjach europejsko-amerykańskich” - piszą przedstawiciele władz Niemiec i Austrii.
Krytyczną ocenę nowych sankcji podziela kanclerz Angela Merkel
— powiedział w piątek jej rzecznik Steffen Seibert, zastrzegając, że tekst oświadczenia nie był z nią uzgodniony.
W osobnym komentarzu „Tagesspiegel” zarzuca Gabrielowi stronniczość i zaznacza, że nie reprezentuje on w tym przypadku interesów Europy.
Niedawno (Gabriel) omawiał w Petersburgu przy obiedzie z (prezydentem Rosji Władimirem) Putinem i będącym w służbie Gazpromu byłym kanclerzem (Gerhardem Schroederem) możliwości realizacji projektu gazociągu Nord Stream 2
— przypomina autor komentarza Christoph von Marschall.
Komentator podkreśla, że kraje Europy Środkowo-Wschodniej widzą w dostawach skroplonego gazu z USA „nie zagrożenie, lecz ratującą alternatywę”. „Moralny bunt” Gabriela i Kerna „jest farsą” - ocenia publicysta. I ostrzega SPD przed pozyskiwaniem wyborców za pomocą podlizywania się Putinowi.
„Frankfurter Allgemeine Zeitung” ocenia, że Senat USA „poszedł za daleko”, przyłącza się jednak do krytyki pod adresem Gabriela, zarzucając mu stosowanie chwytów wyborczych.
Ton (oświadczenia) jest tak przesadzony, że można by odnieść wrażenie, iż partner (Niemiec) znajduje się na Wschodzie, a imperialista na Zachodzie
— pisze Majid Sattar.
Jego zdaniem Merkel jest „not amused” (niezachwycona) oświadczeniem. Senat USA zaaprobował w środę nowe sankcje przeciwko Rosji, by ukarać Moskwę za ingerowanie w ubiegłoroczne wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych.
Sankcje są wymierzone „w kluczowe sektory rosyjskiej gospodarki i w osoby, które dokonywały cyberataków” - informuje Associated Press. Agencja odnotowuje, że senatorowie, którzy poparli sankcje, wskazywali również na rosyjską agresję w Syrii i na Ukrainie. Aby nowe sankcje weszły w życie, musi je zaaprobować także Izba Reprezentantów, po czym ustawa trafi do prezydenta USA.
Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)
as/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/344643-szef-niemieckiego-msz-skrytykowany-za-atak-na-senat-usa-nie-odzwierciedla-niemieckich-interesow?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.