Tuż przed zaplanowanym na 19 czerwca 2017 roku początkiem szczegółowych negocjacji z Unią Europejską o warunkach Brexitu, Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Północnej Irlandii nie ma trwałego rządu – ma tylko pełniący obowiązki rząd Partii Konserwatywnej, która w wyborach parlamentarnych straciła bezwzględną większość w Izbie Gmin. Konserwatyści próbują utworzyć drugi gabinet Theresy May dzięki częściowemu poparciu, mimo że bez pełnej koalicji, ze strony północnoirlandzkich posłów unionistów – zwolenników pozostania Północnej Irlandii w Zjednoczonym Królestwie. Unioniści negocjują z Konserwatystami warunki zapewnienia nowemu konserwatywnemu rządowi wotum zaufania, które w brytyjskim systemie ma formę uchwały Izby Gmin zatwierdzającej plan prac ustawodawczych, przedstawiany w imieniu gabinetu przez królową. Ale takie rozwiązanie kryzysu krajowego grozi kryzysem międzynarodowym.
Północna Irlandia także nie ma trwałego rządu, bo w ostatnich wyborach regionalnych wszystkie partie unionistyczne razem straciły po raz pierwszy w historii większość bezwzględną w Zgromadzeniu Północnoirlandzkim. Zgromadzenie jest dziś sparaliżowane przez spory wewnętrzne w obozie unionistów i spory między nim a partiami dążącymi do zjednoczenia Irlandii – wyjścia Północnej Irlandii ze Zjednoczonego Królestwa i połączenia jej z Republiką Irlandii – które również nie zdobyły większości bezwzględnej. Dla rządzenia i uchwalania ustaw obydwa obozy muszą współpracować zgodnie z kompromisowym Porozumieniem Wielkopiątkowym z 1998 roku, regulującym stosunki polityczne – w tym tworzącym złożoną sieć instytucji – wewnątrz Północnej Irlandii i między nią a całym Zjednoczonym Królestwem oraz Republiką Irlandii. Porozumienie zatwierdziła bardzo wysokimi większościami w referendach cała ludność Wyspy Irlandia. Rzeczywistą stroną porozumienia są także Stany Zjednoczone Ameryki. Co dziesiąty Amerykanin deklaruje irlandzkie pochodzenie, a jednocześnie między Waszyngtonem i Londynem istnieją „specjalne stosunki” – szczególnie bliski sojusz.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Tuż przed zaplanowanym na 19 czerwca 2017 roku początkiem szczegółowych negocjacji z Unią Europejską o warunkach Brexitu, Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Północnej Irlandii nie ma trwałego rządu – ma tylko pełniący obowiązki rząd Partii Konserwatywnej, która w wyborach parlamentarnych straciła bezwzględną większość w Izbie Gmin. Konserwatyści próbują utworzyć drugi gabinet Theresy May dzięki częściowemu poparciu, mimo że bez pełnej koalicji, ze strony północnoirlandzkich posłów unionistów – zwolenników pozostania Północnej Irlandii w Zjednoczonym Królestwie. Unioniści negocjują z Konserwatystami warunki zapewnienia nowemu konserwatywnemu rządowi wotum zaufania, które w brytyjskim systemie ma formę uchwały Izby Gmin zatwierdzającej plan prac ustawodawczych, przedstawiany w imieniu gabinetu przez królową. Ale takie rozwiązanie kryzysu krajowego grozi kryzysem międzynarodowym.
Północna Irlandia także nie ma trwałego rządu, bo w ostatnich wyborach regionalnych wszystkie partie unionistyczne razem straciły po raz pierwszy w historii większość bezwzględną w Zgromadzeniu Północnoirlandzkim. Zgromadzenie jest dziś sparaliżowane przez spory wewnętrzne w obozie unionistów i spory między nim a partiami dążącymi do zjednoczenia Irlandii – wyjścia Północnej Irlandii ze Zjednoczonego Królestwa i połączenia jej z Republiką Irlandii – które również nie zdobyły większości bezwzględnej. Dla rządzenia i uchwalania ustaw obydwa obozy muszą współpracować zgodnie z kompromisowym Porozumieniem Wielkopiątkowym z 1998 roku, regulującym stosunki polityczne – w tym tworzącym złożoną sieć instytucji – wewnątrz Północnej Irlandii i między nią a całym Zjednoczonym Królestwem oraz Republiką Irlandii. Porozumienie zatwierdziła bardzo wysokimi większościami w referendach cała ludność Wyspy Irlandia. Rzeczywistą stroną porozumienia są także Stany Zjednoczone Ameryki. Co dziesiąty Amerykanin deklaruje irlandzkie pochodzenie, a jednocześnie między Waszyngtonem i Londynem istnieją „specjalne stosunki” – szczególnie bliski sojusz.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/344520-brytyjski-kryzys-polityczny-grozi-kryzysem-miedzynarodowym-moze-dojsc-do-zalamania-historycznego-kompromisu-w-sprawie-irlandii