Prezydent Władimir Putin w trakcie dorocznej telekonferencji z obywatelami przekonywał w czwartek, że gospodarce Rosji w małym stopniu zaszkodziły sankcje; zapewniał, że są sfery, gdzie Moskwa może współpracować z USA i że zależy jej na normalizacji stosunków.
Podczas czterogodzinnego maratonu pytań i odpowiedzi Putin przyznał, że liczba Rosjan żyjących poniżej progu ubóstwa wzrosła do 13,5 proc. Oświadczył jednak, że recesja została przezwyciężona i nastąpiło przejście do okresu wzrostu gospodarczego. Powołał się na pozytywne wskaźniki, m.in. wzrost PKB przez trzy kwartały pod rząd i spadek inflacji do poziomu 4,1 proc.
Putin przyznał, że sankcje gospodarcze zaszkodziły Rosji, ale dodał, że nie uważa, by odbiły się one w sposób znaczący.
Większy wpływ wywarła na nas światowa koniunktura i spadek cen na nasze tradycyjne towary: ropę, gaz, przemysł metalurgiczny, chemiczny
— ocenił.
Zapewnił także, że Rosja zawsze stykała się z sankcjami.
Wprowadzano je, gdy odczuwano konkurencję; po to, by powstrzymywać Rosję. Nie byłoby aneksji Krymu, to wymyślono by coś innego
— oświadczył.
Ostatnią propozycję zaostrzenia sankcji wobec Rosji, która pojawiła się w Senacie USA, Putin ocenił jako przejaw wewnętrznej walki politycznej w Ameryce. Zastanawiając się nad powodem, dla którego pojawił się ów projekt zaznaczył, że „nie dzieje się nic nadzwyczajnego”.
Przypomniał także, że rząd Rosji przedłużył do końca roku embargo na produkty z krajów zachodnich.
Dodał następnie: „będziemy patrzeć, jak układać się będą stosunki z krajami, które wprowadzają ograniczenia wobec naszej gospodarki. (…) Jeśli nasi partnerzy będą znosić ograniczenia wobec naszej gospodarki, to my także będziemy to robić, ponieważ inaczej zetkniemy się z problemami w ramach Światowej Organizacji Handlu (WTO)” - zapowiedział.
Jako sfery współpracy z USA rosyjski prezydent wymienił kontrolę nad nierozprzestrzenianiem broni jądrowej, walkę z biedą i negatywnymi skutkami dla ekologii. Zapewnił, że Rosja nie uważa Stanów Zjednoczonych za wroga i jest zainteresowana tym, by relacje dwustronne powróciły do normalnego stanu.
Mamy wielką nadzieję na konstruktywną rolę USA w uregulowaniu kryzysu na południowym wschodzie Ukrainy
— podkreślił.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Prezydent Władimir Putin w trakcie dorocznej telekonferencji z obywatelami przekonywał w czwartek, że gospodarce Rosji w małym stopniu zaszkodziły sankcje; zapewniał, że są sfery, gdzie Moskwa może współpracować z USA i że zależy jej na normalizacji stosunków.
Podczas czterogodzinnego maratonu pytań i odpowiedzi Putin przyznał, że liczba Rosjan żyjących poniżej progu ubóstwa wzrosła do 13,5 proc. Oświadczył jednak, że recesja została przezwyciężona i nastąpiło przejście do okresu wzrostu gospodarczego. Powołał się na pozytywne wskaźniki, m.in. wzrost PKB przez trzy kwartały pod rząd i spadek inflacji do poziomu 4,1 proc.
Putin przyznał, że sankcje gospodarcze zaszkodziły Rosji, ale dodał, że nie uważa, by odbiły się one w sposób znaczący.
Większy wpływ wywarła na nas światowa koniunktura i spadek cen na nasze tradycyjne towary: ropę, gaz, przemysł metalurgiczny, chemiczny
— ocenił.
Zapewnił także, że Rosja zawsze stykała się z sankcjami.
Wprowadzano je, gdy odczuwano konkurencję; po to, by powstrzymywać Rosję. Nie byłoby aneksji Krymu, to wymyślono by coś innego
— oświadczył.
Ostatnią propozycję zaostrzenia sankcji wobec Rosji, która pojawiła się w Senacie USA, Putin ocenił jako przejaw wewnętrznej walki politycznej w Ameryce. Zastanawiając się nad powodem, dla którego pojawił się ów projekt zaznaczył, że „nie dzieje się nic nadzwyczajnego”.
Przypomniał także, że rząd Rosji przedłużył do końca roku embargo na produkty z krajów zachodnich.
Dodał następnie: „będziemy patrzeć, jak układać się będą stosunki z krajami, które wprowadzają ograniczenia wobec naszej gospodarki. (…) Jeśli nasi partnerzy będą znosić ograniczenia wobec naszej gospodarki, to my także będziemy to robić, ponieważ inaczej zetkniemy się z problemami w ramach Światowej Organizacji Handlu (WTO)” - zapowiedział.
Jako sfery współpracy z USA rosyjski prezydent wymienił kontrolę nad nierozprzestrzenianiem broni jądrowej, walkę z biedą i negatywnymi skutkami dla ekologii. Zapewnił, że Rosja nie uważa Stanów Zjednoczonych za wroga i jest zainteresowana tym, by relacje dwustronne powróciły do normalnego stanu.
Mamy wielką nadzieję na konstruktywną rolę USA w uregulowaniu kryzysu na południowym wschodzie Ukrainy
— podkreślił.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/344417-linia-specjalna-z-putinem-prezydent-rosji-kolejny-raz-odpowiadal-na-pytania-rodakow-nie-byloby-aneksji-krymu-to-wymyslono-by-cos-innego?strona=1
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.