Zmieniając temat, ale pozostając nadal w sferze polityki międzynarodowej, choć trochę nam bliższej, chciałbym zapytać o doniesienia o lipcowej wizycie prezydenta Stanów Zjednoczonych w Polsce. Czy może mieć ona dla nas ważne znaczenie, czy będzie to raczej czysta kurtuazja?
To dobra wiadomość i na szczęście te antyprawicowe pomruki w Polsce, które jeszcze niedawno były głośne, stają się coraz cichsze. Skorzystaliśmy z tego bez wątpienia, bo to w końcu wizyta najważniejszego polityka, prezydenta najsilniejszego mocarstwa światowego, więc nie ma co tutaj się wygłupiać. Nasze relacje z Ameryką są ogromnie ważne i dobrze, że wyszedł ten sygnał o podtrzymanych więzach z USA, a być może będzie i szansa na jeszcze lepsze relacje. Zwłaszcza, że są takie znaki płyną również ze Stanów i nowej administracji prezydenckiej.
Czy w takim razie te sukcesy na polu międzynarodowym, m.in. członkostwo niestałe w Radzie Bezpieczeństwa ONZ i relacje z administracją Trumpa, czy też w sferze gospodarczej, a zarazem geopolitycznej, czyli pierwsza dostawa amerykańskiego LNG do Polski– na ile są one wynikiem wysiłków naszej dyplomacji, a na ile korzystamy z panującego „klimatu”?
Opozycja tutaj mówi, że wokół Polski panuje zły klimat. Widocznie tak nie jest. Tak naprawdę w takich sprawach jedno z drugim jest ściśle powiązane: zarówno okoliczności, jak i aktywność dyplomatyczna; one muszą ze sobą współgrać. I okazuje się, że w przypadku polskich sukcesów rzeczywiście tak jest. Trzeba więc dalej iść tą drogą, zwłaszcza, że może dojść do jeszcze głębszych sporów w obrębie Unii w kwestii relokacji uchodźców. Musimy postarać się o dość rozległą pozycję, a także o zakotwiczenie w różnych aliansach, instytucjach; różne pola dla polskiej dyplomacji muszą być otwarte. To wszystko jest również konsekwencją coraz lepszej kondycji polskiej gospodarki, widać że reformy przynoszą efekty. Przebijamy się mimo tej strasznej mgławicy propagandowej, która jest roztoczona nad Polską. Musimy dalej działać konsekwentnie.
Rozmawiał Adam Kacprzak
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Zmieniając temat, ale pozostając nadal w sferze polityki międzynarodowej, choć trochę nam bliższej, chciałbym zapytać o doniesienia o lipcowej wizycie prezydenta Stanów Zjednoczonych w Polsce. Czy może mieć ona dla nas ważne znaczenie, czy będzie to raczej czysta kurtuazja?
To dobra wiadomość i na szczęście te antyprawicowe pomruki w Polsce, które jeszcze niedawno były głośne, stają się coraz cichsze. Skorzystaliśmy z tego bez wątpienia, bo to w końcu wizyta najważniejszego polityka, prezydenta najsilniejszego mocarstwa światowego, więc nie ma co tutaj się wygłupiać. Nasze relacje z Ameryką są ogromnie ważne i dobrze, że wyszedł ten sygnał o podtrzymanych więzach z USA, a być może będzie i szansa na jeszcze lepsze relacje. Zwłaszcza, że są takie znaki płyną również ze Stanów i nowej administracji prezydenckiej.
Czy w takim razie te sukcesy na polu międzynarodowym, m.in. członkostwo niestałe w Radzie Bezpieczeństwa ONZ i relacje z administracją Trumpa, czy też w sferze gospodarczej, a zarazem geopolitycznej, czyli pierwsza dostawa amerykańskiego LNG do Polski– na ile są one wynikiem wysiłków naszej dyplomacji, a na ile korzystamy z panującego „klimatu”?
Opozycja tutaj mówi, że wokół Polski panuje zły klimat. Widocznie tak nie jest. Tak naprawdę w takich sprawach jedno z drugim jest ściśle powiązane: zarówno okoliczności, jak i aktywność dyplomatyczna; one muszą ze sobą współgrać. I okazuje się, że w przypadku polskich sukcesów rzeczywiście tak jest. Trzeba więc dalej iść tą drogą, zwłaszcza, że może dojść do jeszcze głębszych sporów w obrębie Unii w kwestii relokacji uchodźców. Musimy postarać się o dość rozległą pozycję, a także o zakotwiczenie w różnych aliansach, instytucjach; różne pola dla polskiej dyplomacji muszą być otwarte. To wszystko jest również konsekwencją coraz lepszej kondycji polskiej gospodarki, widać że reformy przynoszą efekty. Przebijamy się mimo tej strasznej mgławicy propagandowej, która jest roztoczona nad Polską. Musimy dalej działać konsekwentnie.
Rozmawiał Adam Kacprzak
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/343559-nasz-wywiad-prof-legutko-przywodcy-ue-nagle-dostaja-kolejny-prezent-energetyzuja-sie-teraz-wynikami-w-wielkiej-brytanii?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.