Ministerstwo spraw zagranicznych Kataru wyraziło w poniedziałek ubolewanie z powodu skoordynowanej decyzji Arabii Saudyjskiej, Egiptu, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Bahrajnu, które zerwały z Dauhą stosunki dyplomatyczne - informuje Al-Dżazira.
Według katarskiego MSZ posunięcie to jest „nieuzasadnione, oparte na twierdzeniach i pomówieniach nie mających poparcia w faktach”. Resort wspomina też o kampanii kłamstw i fałszerstw.
Kraje, które postanowiły zerwać stosunki dyplomatyczne z Katarem, jako powód podały wspieranie przez Dauhę terroryzmu. Arabia Saudyjska postanowiła również zawiesić wszystkie połączenia lądowe, morskie i powietrzne z Katarem. Bahrajn zarzucił Dausze także ingerencję w jego sprawy wewnętrzne.
Obywatelom Kataru dano 14 dni na opuszczenie Bahrajnu. Egipt zarzucił Katarowi wspieranie Bractwa Muzułmańskiego. Kair ogłosił, że egipskie porty morskie, lotnicze, a także połączenia drogowe są zamknięte dla obywateli Kataru. Zjednoczone Emiraty Arabskie dały Katarczykom 48 godzin na opuszczenie kraju.
MSZ Kataru twierdzi, że decyzje krajów, które postanowiły zerwać z nim stosunki, nie będą miały wpływu na „normalne życie obywateli i mieszkańców”. Zapewnia też, że Katar jako członek Rady Współpracy Zatoki Perskiej (GCC), przestrzega jej statutu, szanuje suwerenność innych państw i nie ingeruje w ich sprawy wewnętrzne.
Z kolei przedstawiciel władz Iranu oświadczył w poniedziałek, że decyzja niektórych państw Zatoki Perskiej i Egiptu o zerwaniu stosunków dyplomatycznych z Katarem nie pomoże zakończyć kryzysu na Bliskim Wschodzie.
Epoka zrywania stosunków dyplomatycznych i zamykania granic (…) nie jest metodą rozwiązywania kryzysu
— napisał na Twitterze Hamid Abutalebi, zastępca szefa kancelarii irańskiego prezydenta Hasana Rowhaniego.
Jego zdaniem wynikiem takich posunięć może być jedynie niestabilność.
W sprawie głos zabrał także sekretarz stanu USA Rex Tillerson i szef Pentagonu James Mattis, którzy oświadczyli w poniedziałek, że nie uważają, by decyzje niektórych państw Zatoki Perskiej o zerwaniu stosunków z Katarem uderzyły w walkę z terroryzmem. Wezwali te państwa do jedności.
Nie uważam, że będzie to miało jakikolwiek znaczący wpływ, jeśli w ogóle, na zjednoczoną walkę z terroryzmem w regionie czy na świecie
— powiedział Tillerson dziennikarzom w Sydney po spotkaniach między amerykańskimi i australijskimi szefami resortów spraw zagranicznych i obrony.
Z pewnością zachęcamy strony do tego, żeby usiadły i porozmawiały o dzielących je różnicach
— wskazał szef amerykańskiej dyplomacji.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Ministerstwo spraw zagranicznych Kataru wyraziło w poniedziałek ubolewanie z powodu skoordynowanej decyzji Arabii Saudyjskiej, Egiptu, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Bahrajnu, które zerwały z Dauhą stosunki dyplomatyczne - informuje Al-Dżazira.
Według katarskiego MSZ posunięcie to jest „nieuzasadnione, oparte na twierdzeniach i pomówieniach nie mających poparcia w faktach”. Resort wspomina też o kampanii kłamstw i fałszerstw.
Kraje, które postanowiły zerwać stosunki dyplomatyczne z Katarem, jako powód podały wspieranie przez Dauhę terroryzmu. Arabia Saudyjska postanowiła również zawiesić wszystkie połączenia lądowe, morskie i powietrzne z Katarem. Bahrajn zarzucił Dausze także ingerencję w jego sprawy wewnętrzne.
Obywatelom Kataru dano 14 dni na opuszczenie Bahrajnu. Egipt zarzucił Katarowi wspieranie Bractwa Muzułmańskiego. Kair ogłosił, że egipskie porty morskie, lotnicze, a także połączenia drogowe są zamknięte dla obywateli Kataru. Zjednoczone Emiraty Arabskie dały Katarczykom 48 godzin na opuszczenie kraju.
MSZ Kataru twierdzi, że decyzje krajów, które postanowiły zerwać z nim stosunki, nie będą miały wpływu na „normalne życie obywateli i mieszkańców”. Zapewnia też, że Katar jako członek Rady Współpracy Zatoki Perskiej (GCC), przestrzega jej statutu, szanuje suwerenność innych państw i nie ingeruje w ich sprawy wewnętrzne.
Z kolei przedstawiciel władz Iranu oświadczył w poniedziałek, że decyzja niektórych państw Zatoki Perskiej i Egiptu o zerwaniu stosunków dyplomatycznych z Katarem nie pomoże zakończyć kryzysu na Bliskim Wschodzie.
Epoka zrywania stosunków dyplomatycznych i zamykania granic (…) nie jest metodą rozwiązywania kryzysu
— napisał na Twitterze Hamid Abutalebi, zastępca szefa kancelarii irańskiego prezydenta Hasana Rowhaniego.
Jego zdaniem wynikiem takich posunięć może być jedynie niestabilność.
W sprawie głos zabrał także sekretarz stanu USA Rex Tillerson i szef Pentagonu James Mattis, którzy oświadczyli w poniedziałek, że nie uważają, by decyzje niektórych państw Zatoki Perskiej o zerwaniu stosunków z Katarem uderzyły w walkę z terroryzmem. Wezwali te państwa do jedności.
Nie uważam, że będzie to miało jakikolwiek znaczący wpływ, jeśli w ogóle, na zjednoczoną walkę z terroryzmem w regionie czy na świecie
— powiedział Tillerson dziennikarzom w Sydney po spotkaniach między amerykańskimi i australijskimi szefami resortów spraw zagranicznych i obrony.
Z pewnością zachęcamy strony do tego, żeby usiadły i porozmawiały o dzielących je różnicach
— wskazał szef amerykańskiej dyplomacji.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/342885-panstwa-zatoki-perskiej-zrywaja-stosunki-z-katarem-epoka-zrywania-stosunkow-i-zamykania-granic-nie-jest-metoda-rozwiazywania-kryzysu