Przed wyborami uaktywniają się zawsze grupy ekstremistyczne; zamach w Londynie to próba wpłynięcia na przedterminowe wybory parlamentarne w Wielkiej Brytanii - ocenił w niedzielę wiceminister obrony narodowej Bartosz Kownacki.
W sobotę wieczorem zamachowcy wjechali samochodem w pieszych na moście London Bridge, a następnie zaatakowali za pomocą noży ludzi w pobliżu targu Borough Market. W wyniku ataku zginęło co najmniej sześć osób, a ok. 50 trafiło do szpitala. Wszyscy trzej napastnicy zostali zastrzeleni przez policję.
Zbliżają się wybory w Wielkiej Brytanii, to jest taka próba wpłynięcia na, to co się dzieje w Anglii
— mówił Kownacki w ”Śniadaniu w Radiu Zet”.
Dodał, że „zawsze gdzieś przed wyborami uaktywniają się takie grupy ekstremistyczne, licząc na to, że w ten sposób wpłyną na proces wyborczy”.
Jaki przyniesie to efekt, czy przyniesie to efekt korzystny dla pani Theresy May, to jest zupełnie inna kwestia
— powiedział.
Pytany o to, czy wśród ofiar mogą być Polacy, wiceminister odpowiedział, że jest zbyt wcześnie, by o tym mówić. Podkreślił, że należy „współczuć bez względu na to, czy byli tam obywatele polscy czy zginęły osoby innej narodowości”.
Wiemy, że po ostatnich zamachach w Londynie też była wstrzemięźliwość, nie przesądzano, ale później okazało się to, co się okazało
— powiedział wiceminister, nawiązując do muzułmańskiego pochodzenia zamachowców.
Rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński dołączył się do „wyrazów współczucia dla narodu brytyjskiego” i przyznał, że „korelacja z tymi wyborami, które są 8 czerwca, za cztery dni, jest oczywista”. Dodał, że obecna sytuacja pokaże, „na ile takie zamachy mogą wpłynąć na decyzje wyborcze”.
Jakikolwiek zamęt przed wyborami (…), uderzenie w centrum, w stolicę Wielkiej Brytanii może wywołać efekt czy paniki, czy zastanowienia się wyborców, jak głosować
— powiedział.
Łapiński zaznaczył też, że zorganizowanie zamachu terrorystycznego staje się coraz łatwiejsze.
Dzisiaj de facto terrorystą może być osoba, która nauczy się, jak konstruować bombę z Internetu
— powiedział, wskazując, że koszty przygotowania ataku są znacznie mniejsze, a wykrycie zamachu znacznie trudniejsze.
Dalszy ciąg na anstępnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Przed wyborami uaktywniają się zawsze grupy ekstremistyczne; zamach w Londynie to próba wpłynięcia na przedterminowe wybory parlamentarne w Wielkiej Brytanii - ocenił w niedzielę wiceminister obrony narodowej Bartosz Kownacki.
W sobotę wieczorem zamachowcy wjechali samochodem w pieszych na moście London Bridge, a następnie zaatakowali za pomocą noży ludzi w pobliżu targu Borough Market. W wyniku ataku zginęło co najmniej sześć osób, a ok. 50 trafiło do szpitala. Wszyscy trzej napastnicy zostali zastrzeleni przez policję.
Zbliżają się wybory w Wielkiej Brytanii, to jest taka próba wpłynięcia na, to co się dzieje w Anglii
— mówił Kownacki w ”Śniadaniu w Radiu Zet”.
Dodał, że „zawsze gdzieś przed wyborami uaktywniają się takie grupy ekstremistyczne, licząc na to, że w ten sposób wpłyną na proces wyborczy”.
Jaki przyniesie to efekt, czy przyniesie to efekt korzystny dla pani Theresy May, to jest zupełnie inna kwestia
— powiedział.
Pytany o to, czy wśród ofiar mogą być Polacy, wiceminister odpowiedział, że jest zbyt wcześnie, by o tym mówić. Podkreślił, że należy „współczuć bez względu na to, czy byli tam obywatele polscy czy zginęły osoby innej narodowości”.
Wiemy, że po ostatnich zamachach w Londynie też była wstrzemięźliwość, nie przesądzano, ale później okazało się to, co się okazało
— powiedział wiceminister, nawiązując do muzułmańskiego pochodzenia zamachowców.
Rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński dołączył się do „wyrazów współczucia dla narodu brytyjskiego” i przyznał, że „korelacja z tymi wyborami, które są 8 czerwca, za cztery dni, jest oczywista”. Dodał, że obecna sytuacja pokaże, „na ile takie zamachy mogą wpłynąć na decyzje wyborcze”.
Jakikolwiek zamęt przed wyborami (…), uderzenie w centrum, w stolicę Wielkiej Brytanii może wywołać efekt czy paniki, czy zastanowienia się wyborców, jak głosować
— powiedział.
Łapiński zaznaczył też, że zorganizowanie zamachu terrorystycznego staje się coraz łatwiejsze.
Dzisiaj de facto terrorystą może być osoba, która nauczy się, jak konstruować bombę z Internetu
— powiedział, wskazując, że koszty przygotowania ataku są znacznie mniejsze, a wykrycie zamachu znacznie trudniejsze.
Dalszy ciąg na anstępnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/342754-zamachowcy-chcieli-wplynac-na-proces-wyborczy-w-anglii-kownacki-przed-wyborami-uaktywniaja-sie-zawsze-grupy-ekstremistyczne?strona=1