Amerykańska organizacja Freedom House, która – jak sama się określa – jest „wyraźnym głosem na rzecz demokracji i wolności na całym świecie” w skandaliczny sposób zaatakowała Polskę wykazując się przy tym wielką ignorancją ws. historii.
Freedom House opublikowała raport, w którym twierdzi, że spadł poziom wolności mediów w Polsce. Najbardziej kuriozalna jest jednak przyczyna, jaką wskazuje organizacja. Ma nią być fakt, że rząd PiS serwuje narrację historyczną, która „w znacznym stopniu omija udział Polaków w okrucieństwach II wojny światowej”, a jednocześnie eliminuje głosy przeciwne. Jako przykład wskazuje się… Jana Tomasza Grossa.
Sprawę nagłośnił reporter „Wiadomości” TVP na Twitterze.
HIT!!! według @FreedomHouseDC w Polsce spadła wolność mediów bo PiS podważa narrację o winie Polaków za krzywdy Żydów w II Wojnie Światowej
— napisał Jarosław Olechowski.
Analizuję sobie raport o wolności mediów Freedom House i szczęka mi opada. Oto jeden z powodów spadku pozycji Polski.
— komentuje Łukasz Warzecha.
Jak widać, kampania opluwania Polski przez zachodnie think tanki trwa w najlepsze. Zakłamywanie historii naszego kraju stało się wygodnym orężem politycznym schowanym pod płaszczykiem „rzetelnej analizy”.
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/339056-skandaliczny-atak-freedom-house-na-polske-amerykanska-organizacja-spada-poziom-wolnosci-mediow-bo-pis-podwaza-udzial-polakow-w-holokauscie