Z protokołem dyplomatycznym mu nie po drodze i zachowuje się skandalicznie! O kogo chodzi? Niestety o szefa Komisji Europejskiej Jean-Claude’a Junckera. Po jego „błazenadzie” w Rzymie wraca temat o „słabości” do mocnych trunków jednego z najważniejszych polityków UE.
Juncker od dawna zachowuje się skandalicznie. Poklepuje polityków, pokrzykuje na nich, całuje, tarmosi ich krawaty itd…
W UE tłumaczy się, że „on taki jest”. – Czy Juncker ma problem z alkoholem? – pyta w zaufaniu ważnego dyplomatę jeden z korespondentów. – Nie ma. On ma problem, gdy nie ma alkoholu – słyszy w odpowiedzi
—”Fakt” przytacza unijne rozmowy o Junckerze.
Dziennik przypomina, że o kłopotach Junckera z alkoholem jako pierwszy w 2014 roku pisał „Der Spiegel”.
Obrońcy jego kandydatury twierdzili, że to nieczyste zagranie i inspiracja jego przeciwników. On sam odpowiadał, że może rozmawiać o swoich kompetencjach, a nie o „nieistniejącym problemie”
—czytamy.
Tyle że problem jest. Okazuje się jednak, że problem jest coraz większy i że nikt nie wie jak go teraz rozwiązać, bo za poklepywanie, żenujące zachowanie i smród przetrawionego alkoholu nikt go z posady nie usunie…
ann/”Fakt”
-
Nadzorca z Niemiec redagował polskie gazety! Nowy numer „wSieci” już w kioskach. Kup koniecznie!
E - wydanie dostępne na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/333257-arogancja-pewnosc-siebie-czy-problemy-z-alkoholem-coraz-glosniej-o-slabosci-junckera-do-mocnych-trunkow