Unia Europejska zachowuje wielką siłę przyciągania Europejczyków. Dowodem jest przewidywane uchwalenie przez parlament Szkocji nowego referendum nad wyjściem ze Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Północnej Irlandii dla pozostania w Unii Europejskiej po Brexicie.
Szkoci planowali, że uchwała zapadnie – znacząco – w przeddzień rocznicowego posiedzeniem Rady Europejskiej w Rzymie, ale odłożyli prace parlamentarne o kilka dni z powodu zamachu terrorystycznego w Londynie. Szkocki parlament woli założoną w XX wieku Unię Europejską od powstałej w XVII wieku unii Szkocji z Anglią. W brytyjskim referendum w 2016 roku Brexit wygrał 52 do 48 procent w całym Zjednoczonym Królestwie, lecz w Szkocji przegrał miażdżącą różnicą 38 do 62 procent.
Ale nawet jeśli wskutek Brexitu Zjednoczone Królestwo rozpadnie się zupełnie i Anglia zostanie sama, a Szkocja i Północna Irlandia nie wyjdą z UE lub szybko do niej wrócą, wyłom terytorialny zmieni integrację europejską. Przed Brexitem Unia Europejska dążyła do kompletności terytorialnej – do stopniowego zjednoczenia całej Europy. Dla tego założycielskiego i traktatowego celu czyniła liczne kompromisy – głównie z Brytyjczykami – i godziła się na płytkość integracji w wielu żywotnie ważnych dziedzinach, włącznie z polityką zagraniczną i obronną. Lecz kompromisy i samoograniczenia okazały się nieskuteczne. Kompletność terytorialna jest nieosiągalna, zatem znika z listy celów. Następne exity byłyby nieistotne, z wyjątkiem nieprawdopodobnego exitu Francji lub Niemiec. Nowym priorytetem Unii Europejskiej – przede wszystkim jej krajów założycielskich w kontynentalnej Zachodniej Europie, na czele z Francją, Niemcami i Italią – staje się pogłębianie integracji.
Brexit zmieni – już zmienia – Unię Europejską także na drugi istotny sposób. Częściowy rozpad wyzwolił świadomy lub podświadomy strach przed słabością. Również przed wzrostem zależności od Stanów Zjednoczonych Ameryki w sprawach bezpieczeństwa militarnego. Słabość i zależność wynikają z płytkiej integracji, a integracja głęboka pozwoliłaby wykorzystać wielkie zasoby ludzkie i materialne Europy do zbudowania trzeciej potęgi globalnej za Ameryką i Chinami. Strach przed brakiem bezpieczeństwa w coraz bardziej niebezpiecznym świecie jest najmocniejszą możliwą motywacją do działania. Nikt i nic nie powstrzyma kontynentalnej Zachodniej Europy przed skokiem w integrację głęboką i nieodwracalną – przed odtworzeniem w przybliżeniu imperium Karola Wielkiego. Do dalszego ciągu jego projektu Polska zgłosiła udział już na Zjeździe Gnieźnieńskim 1017 lat temu.
CZYTAJ TAKŻE: Szkocja wyjdzie, ale z UK. Ani przez chwilę nie będzie poza UE
CZYTAJ TAKŻE: Europejskie siły odstraszania reakcją na niepewną przyszłość NATO. UE nie jest stroną Traktatu o Nierozprzestrzenianiu Broni
CZYTAJ TAKŻE: Dziel i rządź! USA chcą zlikwidować UE. Trump mówi o układach z Niemcami, nie Europą
CZYTAJ TAKŻE: Lordowie dali premier May władzę absolutną. Ale w UE o warunkach Brexitu rozstrzygną koalicje bez weta
„Siła państw w Unii Europejskiej”. Książka do kupienia „wSklepiku.pl”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/332744-brexit-usuwa-kompletnosc-geograficzna-z-listy-celow-ue-wiec-priorytetem-zachodniej-europy-staje-sie-gleboka-integracja
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.