Ta wojna dyplomatyczna turecko-holenderska i twarda postawa premiera Marka Rutte, to się pewnie Holendrom spodobało. Wilders zyskał parę miejsc w Parlamencie, ale jego elektorat się nie zwiększył. Jego zapowiedź jest taka, że to wstęp do rewolucji, która niedługo nastąpi. Ta rewolucja nie nastąpiła teraz i jest pytanie, czy nastąpi w przyszłości
— mówił na antenie Telewizji Republika Jarosław Guzy, ekspert ds. międzynarodowych, komentując wybory w Holandii.
W klasycznym podziale lewica prawica, prawica wygrała
— ocenił Guzy.
Faktem, jest, że lewica w Holandii poniosła dotkliwą porażkę. Tradycyjna prawica to są partie establishmentu, ale ewidentnie z prawej strony. Powinniśmy jednak pamiętać o tym, że wszystkie te wybory i etykiety, jakimi się posługujemy, mają odniesienie do tradycji danego kraju. Więc błędne są próby uniwersalnych teorii, które pokazują zmiany polityczne w Europie. Nie można wszystkich wrzucić do jednego worka. To, co łączy te zjawiska, to to, kto jest pod naciskiem tych trendów, czyli tradycyjny establishment liberalno-lewicowy
— podkreślił ekspert.
Jarosław Guzy zwrócił uwagę na, ciekawy jego zdaniem, „czynnik Putina”, który popiera i finansuje sporą cześć radykalnych formacji zarówno prawicowych, jak i lewicowych.
On finansuje wszystko, co destabilizuje kraje, które uważa za swoich przeciwników. (…) W zachodniej Europie Rosja ma większe pole do popisu, bo demokracja jest w większym kryzysie
— ocenił Guzy.
Fala populizmu i radykalne ruchy, nie mają jednak szans na przejęcie władzy. Było jednak pytanie, czy ten trend okaże się korzystny. Marine Le Pen ma szanse na duży wynik w I turze, ale w drugiej prawdopodobnie nie ma ona szans
— zauważył ekspert.
Jak podkreślił Guzy, nie tylko Marine Le Pen, ale wszyscy kandydaci w wyborach prezydenckich we Francji są prorosyjscy.
Te wszystkie zjawiska nie do końca przekładają się na sytuację w Polsce. Sojuszników musimy wybierać zgodnie z polskim interesem. Establishment europejski oprócz tego, że walczy z radykalną prawicą, walczy też z rządami, takimi jak: na Węgrzech i w Polsce
— dodał ekspert.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ WYWIAD. Czarnecki: Najgłośniejsi krytycy Polski to ci politycy, którzy z kretesem przegrywają u siebie. Timmermans jest tego przykładem
ak/Telewizja Republika
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/331789-wybory-w-holandii-pokazaly-slabosc-antyestablishmentu-guzy-fala-populizmu-i-radykalne-ruchy-nie-maja-jednak-szans-na-przejecie-wladzy