Orbán przeciwny ściąganiu zagranicznych pracowników do kraju. „Etniczna homogeniczność jest kluczem do sukcesu Węgier”

Premier Węgier Viktor Orbán wypowiedział się wczoraj podczas wystąpienia w węgierskiej izbie ds. handlu i przemysłu w Budapeszcie przeciwko masowej imigracji oraz importowaniu pracowników z zagranicy – donosi unijny portal „euractiv.com”.

Według niego zwiększenie konkurencyjności nie jest „jedynym sposobem na zwiększenie wzrostu gospodarczego”.

Kolejnym sposobem jest zachowanie etnicznej homogeniczności. Kiedyś takich rzeczy nie można było myśleć, a co dopiero mówić. Faktem jest jednak, że zbyt duże (etniczne) wymieszanie powoduje problemy

—zaznaczył. Dodał, że „masowa imigracja to trucizna Europy”.

Nie chcemy imigrantów, nawet jednego. Różnorodność może istnieć, ale tylko w ramach jednej cywilizacji, jednej kultury. Nie możemy ryzykować zmiany podstawowego etnicznego charakteru kraju. Ceną za to będzie nie wzbogacenie, ale degradacja i chaos

—podkreślił. Jego zdaniem wielokulturowość prowadzi do powstawania równoległych społeczeństw, a co za tym idzie do wzrostu przestępczości i terroryzmu.

Na Węgrzech, gdzie poziom bezrobocia oscyluje wokół 4 proc., brakuje rąk do pracy. Pracodawcy chcą ściągać pracowników z zagranicy. Orbán jest temu przeciwny.

Nie chcę, by wymagającą niskich kwalifikacji pracę w naszym kraju wykonywali wyłącznie cudzoziemcy. To my musimy zapracować na sukces Węgier i wykonywać wszystkie niezbędne do osiągnięcia tego sukcesu zadania – od mycia toalet po fizykę jądrową

—mówił. Jednocześnie węgierski premier ujawnił, że Węgry budują drugie ogrodzenie wzdłuż granicy z Serbią.

Ryb, euractiv.com