Lider holenderskiej antyimigranckiej Partii na rzecz Wolności (PVV) Geert Wilders rozpoczął w sobotę kampanię wyborczą tej formacji zapowiadając „deislamizację Holandii”, wyrzucenie z kraju „marokańskich szumowin” i „przywrócenie Holandii Holendrom”.
Wybory parlamentarne w Holandii odbędą się 15 marca.
Jeśli tym, do czego dążycie, jest odzyskanie kontroli nad krajem, powinniście głosować tylko na jedną partię
—przekonywał polityk otoczony w Rotterdamie, gdzie zainicjował swą kampanię, tłumem zwolenników. Wilders oskarżył obywateli Holandii marokańskiego pochodzenia o „wywołanie poczucia zagrożenia” na ulicach holenderskich miast i obiecał położyć kres imigracji z krajów muzułmańskich.
Oznajmił, że to Unia Europejska jest winna „wszelkim nieszczęściom Holandii”. Wilders obciążył „partie systemu” i „holenderskie elity zaprzedane Brukseli” winą za całość problemów Holandii.
Sondaże dają PVV pierwsze miejsce w wyborach. Jeśli Wilders okaże się zwycięzcą głosowania z 15 marca, trudno mu będzie - według holenderskich obserwatorów - stworzyć koalicję rządową, ponieważ większość partii i ugrupowań politycznych wykluczyło przyszłą współpracę z PVV.
On sam jednak uważa, że mimo tego uda mu się ułożyć koalicyjny rząd w razie zwycięstwa, bowiem „politycy zawsze deklarują początkowo niechęć, ale „potem zmieniają zdanie”.
Ryb, PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/328151-wilders-obiecuje-deislamizacje-wyrzucenie-z-kraju-marokanskich-szumowin-i-przywrocenie-holandii-holendrom