Dymisję Michaela Flynna w związku z jego kontaktami z ambasadorem Rosji wykorzystają przeciwnicy dialogu z Moskwą - ocenia w środę „Rossijskaja Gazieta”, choć zastrzega, że trudno jeszcze ocenić wpływ tej dymisji na dalszą politykę Waszyngtonu wobec Rosji.
„Gwałtowna i skandaliczna decyzja jednego z głównych doradców rzuca cień na samego prezydenta (USA Donalda Trumpa) i zostanie wykorzystana przez jego oponentów do dalszego podsycania antyrosyjskiej histerii w wewnętrznej walce politycznej”
— ocenia rządowy dziennik. Prognozuje, że „dymisja Flynna stanie się na pewno narzędziem w rękach tych, którzy próbują włożyć kij w szprychy na drodze dialogu z Moskwą”.
„RG” uważa, że na razie „można jedynie snuć domysły o tym, czy dymisja Flynna odbije się na dopiero kształtującej się polityce nowej administracji wobec Rosji”.
Zdaniem eksperta cytowanego przez wysokonakładową „Komsomolską Prawdę”, Gieworga Mirzojana, dymisja Flynna „zada cios relacjom rosyjsko-amerykańskim”. Jednak ewentualną rewizję sankcji USA wobec Rosji „omawiać będą przede wszystkim (prezydent Władimir) Putin i Trump na przyszłym osobistym spotkaniu, a nikt inny” - podkreśla Mirzojan, ekspert z Uniwersytetu Finansowego przy rządzie Federacji Rosyjskiej.
„Dymisja Flynna może znacznie zmniejszyć nadzieje Moskwy na uchylenie sankcji USA wobec Rosji”
— ocenia dziennik gospodarczy „Wiedomosti”, który powołuje się na oceny politologa Władimira Frołowa. „Flynn był głównym kanałem wpływu Kremla na Trumpa jeszcze od czasów kampanii wyborczej; był najbardziej nastawiony na ‘wielką transakcję’ - sojusz wojskowy w walce przeciwko Państwu Islamskiemu w zamian na zniesienie części sankcji. Faktycznie to on promował w Waszyngtonie wariant, którym była zainteresowana Moskwa” - przytacza dziennik opinię tego eksperta.
Teraz „‘wielka transakcja’ stoi pod znakiem zapytania - wiceprezydent (Mike) Pence, sekretarz stanu Rex Tillerson i minister obrony James Mattis odnoszą się chłodno do tej idei” - zauważają „Wiedomosti”.
Odejście Flynna „będzie mieć daleko idące konsekwencje, w tym dla Rosji” - prognozuje „Kommiersant”. Dziennik określa byłego doradcę Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego jako „jednego z najbardziej lojalnych wobec Moskwy członków nowej administracji”. Jednak - jak mówi dziennikowi politolog Dmitrij Trenin - dymisję Flynna należy oceniać pod kątem rozdźwięków między nową administracją i jej oponentami. Zdaniem Trenina, szefa moskiewskiego ośrodka Carnegie „Flynn był celem z wielu powodów”, jego nominacji sprzeciwiało się wiele osób z establishmentu. Przy czym, „wyrażano obawy, że pod jego wpływem prezydent może pójść na ustępstwa wobec Rosji” - przyznaje ekspert i dodaje, że „presja okazała się skuteczna”.
„Presja na Trumpa z powodu nastrojów antyrosyjskich w establishmencie (amerykańskim) jest zbyt wielka” - powiedziała „Niezawisimej Gaziecie” Wiktoria Żurawlewa z Rosyjskiej Akademii Nauk. Jej zdaniem „dymisje tego rodzaju mogą stać się normą dla ekipy Trumpa”. Ekspertka podkreśla, że nowy prezydent USA „wyraźnie stosuje model biznesowy w formowaniu i zarządzaniu zespołem”, najwyraźniej nie dopuszczając myśli, że „polityka odróżnia się od biznesu”. Zdaniem ekspertki skład ekipy Trumpa nie utrwali się, „dopóki prezydent nie dopasuje modelu biznesowego do polityki i nie nauczy się go korygować”.
ansa/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/327640-rosyjska-prasa-dymisja-flynna-zostanie-wykorzystana-do-podsycania-antyrosyjskiej-histerii
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.