Ostatnia reforma struktury dowodzenia przeprowadzona została w 2010 r., gdy głównym zadaniem NATO było dowodzenie operacją w Afganistanie. Obecnie w dowództwach Sojuszu pracuje ok. 8 tys. osób. Pod koniec zimnej wojny było to ok. 30 tys., a w latach 90. XX wieku - 12 tys. Ocena struktur dowodzenia i zadań, jakie one wypełniają, została zainicjowana na szczycie w Warszawie. Od jesieni przeglądu struktur dokonywała grupa ekspertów wspomagająca dowódców obu dowództw strategicznych Sojuszu - ds. operacji i ds. transformacji. Na luty br. zapowiadano przedstawienie pierwszych ocen.
Ministrowie mają podkreślić także - jak to ujął sekretarz generalny - wagę „sprawiedliwego dzielenia ciężarów” i zwiększenia wydatków obronnych. Stoltenberg poinformował we wtorek, że realne wydatki obronne europejskich członków NATO i Kanady (czyli bez USA) wzrosły w 2016 r. o 3,8 proc., czyli o ok. 10 mld dolarów. Stany Zjednoczone, których nakłady na obronność stanowią lwią część funduszy całego NATO, od lat domagają się zwiększenia budżetów obronnych pozostałych członków Sojuszu. Trump postawił tę sprawę bardzo zdecydowanie podczas kampanii wyborczej.
Dyplomaci spodziewają się, że w środę Mattis powtórzy przesłanie nowego amerykańskiego prezydenta i usłyszy od sojuszników, że są zdecydowani wywiązywać się ze swoich zobowiązań w tej dziedzinie. Na szczycie w walijskim Newport we wrześniu 2014 roku 28 państw NATO zobowiązało się do zatrzymania spadku wydatków na obronność i stopniowego zwiększania ich, by w ciągu 10 lat ich poziom osiągnął 2 proc. PKB. Jednym z pięciu państw, które spełniają to kryterium, jest Polska.
Jestem całkowicie pewien, że wydatki na obronność będą głównym tematem w trakcie naszego spotkania ministrów, jak również w trakcie szczytu NATO w maju. Wszyscy członkowie Sojuszu są głęboko przekonani, że musimy odpowiedzieć na większe wyzwania dla naszego bezpieczeństwa i bardziej niebezpiecznego świata. Większość członków Sojuszu zmniejszyło wydatki na obronność po zakończeniu zimnej wojny. To zrozumiałe, gdy napięcia słabną. Jednak musimy być też w stanie zwiększyć te wydatki, gdy napięcia rosną, jak dzieje się obecnie
— powiedział we wtorek Stoltenberg.
Ocenił, że Sojusz powinien wydawać więcej i lepiej. Przyznał, że niektóre europejskie kraje NATO mają kłopoty z utrzymaniem w ryzach deficytu budżetowego, co uniemożliwia zwiększanie wydatków na obronność; są to m.in. Włochy. Nikt nie oczekuje od tych państw, że natychmiast podniosą nakłady na obronę do 2 proc. PKB. - zastrzegł Stoltenberg. Jak dodał, w pierwszej kolejności należy zatrzymać spadek tych nakładów. Spotkanie ministrów w czwartek zakończy posiedzenie Komisji NATO-Gruzja z udziałem ministra obrony tego kraju Lewana Izorii. Według zapowiedzi Stoltenberga, dyskusja będzie dotyczyła sytuacji bezpieczeństwa w regionie oraz gruzińskich reform.
pc/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Ostatnia reforma struktury dowodzenia przeprowadzona została w 2010 r., gdy głównym zadaniem NATO było dowodzenie operacją w Afganistanie. Obecnie w dowództwach Sojuszu pracuje ok. 8 tys. osób. Pod koniec zimnej wojny było to ok. 30 tys., a w latach 90. XX wieku - 12 tys. Ocena struktur dowodzenia i zadań, jakie one wypełniają, została zainicjowana na szczycie w Warszawie. Od jesieni przeglądu struktur dokonywała grupa ekspertów wspomagająca dowódców obu dowództw strategicznych Sojuszu - ds. operacji i ds. transformacji. Na luty br. zapowiadano przedstawienie pierwszych ocen.
Ministrowie mają podkreślić także - jak to ujął sekretarz generalny - wagę „sprawiedliwego dzielenia ciężarów” i zwiększenia wydatków obronnych. Stoltenberg poinformował we wtorek, że realne wydatki obronne europejskich członków NATO i Kanady (czyli bez USA) wzrosły w 2016 r. o 3,8 proc., czyli o ok. 10 mld dolarów. Stany Zjednoczone, których nakłady na obronność stanowią lwią część funduszy całego NATO, od lat domagają się zwiększenia budżetów obronnych pozostałych członków Sojuszu. Trump postawił tę sprawę bardzo zdecydowanie podczas kampanii wyborczej.
Dyplomaci spodziewają się, że w środę Mattis powtórzy przesłanie nowego amerykańskiego prezydenta i usłyszy od sojuszników, że są zdecydowani wywiązywać się ze swoich zobowiązań w tej dziedzinie. Na szczycie w walijskim Newport we wrześniu 2014 roku 28 państw NATO zobowiązało się do zatrzymania spadku wydatków na obronność i stopniowego zwiększania ich, by w ciągu 10 lat ich poziom osiągnął 2 proc. PKB. Jednym z pięciu państw, które spełniają to kryterium, jest Polska.
Jestem całkowicie pewien, że wydatki na obronność będą głównym tematem w trakcie naszego spotkania ministrów, jak również w trakcie szczytu NATO w maju. Wszyscy członkowie Sojuszu są głęboko przekonani, że musimy odpowiedzieć na większe wyzwania dla naszego bezpieczeństwa i bardziej niebezpiecznego świata. Większość członków Sojuszu zmniejszyło wydatki na obronność po zakończeniu zimnej wojny. To zrozumiałe, gdy napięcia słabną. Jednak musimy być też w stanie zwiększyć te wydatki, gdy napięcia rosną, jak dzieje się obecnie
— powiedział we wtorek Stoltenberg.
Ocenił, że Sojusz powinien wydawać więcej i lepiej. Przyznał, że niektóre europejskie kraje NATO mają kłopoty z utrzymaniem w ryzach deficytu budżetowego, co uniemożliwia zwiększanie wydatków na obronność; są to m.in. Włochy. Nikt nie oczekuje od tych państw, że natychmiast podniosą nakłady na obronę do 2 proc. PKB. - zastrzegł Stoltenberg. Jak dodał, w pierwszej kolejności należy zatrzymać spadek tych nakładów. Spotkanie ministrów w czwartek zakończy posiedzenie Komisji NATO-Gruzja z udziałem ministra obrony tego kraju Lewana Izorii. Według zapowiedzi Stoltenberga, dyskusja będzie dotyczyła sytuacji bezpieczeństwa w regionie oraz gruzińskich reform.
pc/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/327577-nato-ma-potwierdzic-znacznie-wiezi-transatlantyckich-stoltenberg-to-kolejny-etap-wdrazania-postanowien-szczytu-nato-w-warszawie?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.