Nicolas Sarkozy odpowie za nielegalne finansowanie swojej kampanii prezydenckiej z 2012 roku. Jego sztab wyborczy miał przekroczyć dopuszczalne wydatki o prawie 20 milionów euro. Były prezydent zaprzecza tym zarzutom.
Sędzia śledczy (mający we Francji uprawnienia prokuratorskie-red.) prowadzący sprawę byłego prezydenta, Serge Tournaire, już 3 lutego podjął decyzję o postawieniu Sarkozy’ego w stan oskarżenia
—twierdzi telewizja France24. Według Tournaire’a sztab wyborczy ówczesnego prezydenta Francji znacznie przekroczył ustalony prawnie limit, wykorzystując do tego fikcyjne konta PR-owej firmy Bygmalion. W oficjalnym oświadczeniu dotyczącym finansowania kampanii, Sarkozy miał też zataić 18,5 miliona euro. Sztab Sarkozy’ego miał także wystawiać fałszywe faktury na partię byłego prezydenta, tak aby dodatkowe wydatki szły na jej konto.
To zwykłe oszustwo
—zaznaczył sędzia.Były prezydent i polityk centroprawicowej partii „Les Republicains” zaprzecza zarzutom. Twierdzi, że nie zajmował się budżetem kampanii. Sarkozy mieszkał w Pałacu Elizejskim w latach 2007-2012. W 2016 roku próbował wrócić do wielkiej polityki, ale przegrał prawybory na prawicy już w I turze, uzyskując gorszy wynik od Alaina Juppe’a oraz Francoisa Fillona.
To już kolejna afera finansowa nad Sekwaną z politykiem w tle. Prowadzący długo w sondażach przedwyborczych Fillon w oświadczeniu wygłoszonym w poniedziałek bronił swojego udziału w wyścigu o fotel prezydencki, mimo iż grożą mu zarzuty prokuratorskie.
Fillon miał zatrudniać swoją żonę i dwójkę swoich dzieci przez lata jako asystentów parlamentarnych. Penelope Fillon miała zarobić w ten sposób ok. 800 tys. euro, nie pracując jednocześnie ani jednego dnia.
Tylko jeden prezydent V Republiki został jak dotąd prawomocnie skazany. Jacques Chirac otrzymał w 2011 r. karę 2 lat więzienia w zawieszeniu za udział w tworzeniu fikcyjnych miejsc pracy w paryskim merostwie w latach 80. i 90. XX wieku. Jeśli Sarkozy zostanie uznany za winnego grozi mu maksymalnie rok bezwzględnego więzienia i grzywna w wysokości 3750 euro.
Przed sądem ma stanąć – jak ogłosił sędzia Tournaire – także 13 innych osób, w tym szefowie kampanii Sarkozy’ego - Eric Cesari, Guillaume Lambert i Jérôme Lavrilleux.
Ryb, france24, lefigaro.fr
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/326544-francja-sarkozy-stanie-przed-sadem-byly-prezydent-francji-odpowie-za-nielegalne-finansowanie-swojej-kampanii-wyborczej-sprzed-pieciu-lat