Po seriach wstrząsów sejsmicznych w środkowych Włoszech w ostatnich miesiącach znacznie spadła liczba turystów w tej części kraju, a także w rejonach, które nie ucierpiały.
Jeśli chcecie pomóc, przyjeżdżajcie do nas na wakacje
— apelują lokalne władze.
Regiony Lacjum, Umbria, Marche i Abruzja - to dziesiątki miasteczek, pełnych zabytków, dzieł sztuki i pamiątek historycznych, liczących setki lat. W wielu z nich zanotowano poważne straty po trzęsieniach ziemi w sierpniu i październiku.
Niektóre miejscowości praktycznie przestały istnieć, a w innych - na przykład w Nursji, już przystąpiono do prac, by uratować zniszczone zabytki, przede wszystkim częściowo zburzoną bazylikę świętego Benedykta.
Łączne straty w centralnej części Półwyspu Apenińskiego szacuje się na 15-20 miliardów euro.
Ale, jak przypominają władze w tych regionach, jest wiele miejsc, gdzie nie doszło do żadnych zniszczeń. Mimo to branża turystyczna ponosi tam obecnie największe straty z powodu masowej rezygnacji turystów z przyjazdów i odwoływania rezerwacji.
Włosi i cudzoziemcy boją się przyjeżdżać w te strony
— informują włoskie media.
Te cztery regiony, jak się zauważa, kojarzą się teraz głównie z trzęsieniami ziemi.
Jak podkreślił dziennik „La Stampa”, finansowo dotyka to miejscowości, położone nawet 100 kilometrów od epicentrum wstrząsów, gdzie zniszczenia widziano tylko w telewizji. Tam jednak, dodaje gazeta, właściciele hoteli i pensjonatów oraz przedstawiciele całej branży płacą wysoką cenę za to, że ich miasteczka leżą w regionach, o których było głośno z powodu kataklizmu.
Według pierwszych obliczeń takie pośrednie straty sięgną 3 miliardów euro
— powiedział burmistrz Asyżu w Umbrii, Claudio Ricci.
W regionie tym liczba turystów w miejscach, gdzie nie było wstrząsów lub były mało odczuwalne, spadła o 50 procent.
Turyści zniknęli
— przyznają miejscowe władze.
Jako przykład podaje się też bogate w zabytki architektury i sztuki Pesaro w Marche.
W mieście nie zanotowaliśmy strat, ale turystów przybywa niewielu
— zauważył burmistrz Matteo Ricci.
Podobna sytuacja panuje w mieście Macerata, także w Marche, gdzie odwołano niemal wszystkie rezerwacje do Wielkanocy włącznie.
By zaradzić kryzysowi turystyki władze tego regionu zamówiły reklamy zachęcające do przyjazdu.
Apelują o to pochodzący stamtąd znany krytyk sztuki Vittorio Sgarbi i popularny aktor Neri Marcore.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/325724-turysci-rezygnuja-z-wyjazdu-do-wloch-powodem-sa-leki-po-trzesieniach-ziemi
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.