Wiadomo coraz więcej o niezwykle wielkiej skali, złożoności, kreatywności i skuteczności rosyjskiego cyberataku – a właściwie cyberwojny ofensywnej z wieloma atakami – dla zdyskredytowania amerykańskiej demokracji i zarazem dla wpłynięcia na wynik wyborów na prezydenta i do Kongresu Stanów Zjednoczonych w 2016 roku.
Najnowszy i najdalej idący raport o tej cyberwojnie podpisała zgodnie cała wspólnota wywiadowcza USA – szesnaście wojskowych i cywilnych agencji i służb wywiadu i kontrwywiadu włącznie z CIA, FBI i NSA – oraz koordynujący wspólnotę wywiadowczą Dyrektor Wywiadu Narodowego i Narodowa Rada Wywiadu, która scala pracę wszystkich agencji i służb w zakresie ocen sytuacji, przewidywań i ostrzeżeń strategicznych. W tak bardzo szerokim i zróżnicowanym gronie konsensus zdarza się rzadko, a tym razem został osiągnięty.
Jawna wersja amerykańskiego raportu, opublikowana 6 stycznia 2017 roku, uzupełnia obraz rosyjskiej cyberwojny o istotne elementy, między innymi sposoby integracji cyberataków z propagandą i używania mediów społecznościowych. Wprost przypisuje prezydentowi Władimirowi Putinowi dowodzenie na cyberwojnie. Do listy służb Rosji, prowadzących działania ofensywne, dodaje – obok poprzednio ujawnionych wywiadu wojskowego GRU i Federalnej Służby Bezpieczeństwa FSB – Służbę Wywiadu Zagranicznego SWR. To sukcesor tej części KGB, w której Putin służył, zanim został politykiem.
Dwa punkty raportu są szczególnie ważne z europejskiego punktu widzenia. Po pierwsze, Amerykanie podają jako fakt, że Rosja starała się wpływać na wybory w całej Europie – zatem nie tylko krajach posowieckich o najsłabszej demokracji. Jawna wersja raportu nie podaje dowodów, ale różne rozproszone dowody były znane wcześniej, a wiele nowych prawdopodobnie pojawi się wkrótce, umożliwiając weryfikację amerykańskiego twierdzenia. Po drugie, raport zawiera ostrzeżenie strategiczne dla państw trzecich: “Przewidujemy, że Moskwa będzie stosować nauki, wyciągnięte z rozkazanej przez Putina kampanii wymierzonej w amerykańskie wybory prezydenckie, do przyszłych akcji wywierania wpływu na całym świecie, w tym przeciwko sojusznikom USA i ich procesom wyborczym”.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Wiadomo coraz więcej o niezwykle wielkiej skali, złożoności, kreatywności i skuteczności rosyjskiego cyberataku – a właściwie cyberwojny ofensywnej z wieloma atakami – dla zdyskredytowania amerykańskiej demokracji i zarazem dla wpłynięcia na wynik wyborów na prezydenta i do Kongresu Stanów Zjednoczonych w 2016 roku.
Najnowszy i najdalej idący raport o tej cyberwojnie podpisała zgodnie cała wspólnota wywiadowcza USA – szesnaście wojskowych i cywilnych agencji i służb wywiadu i kontrwywiadu włącznie z CIA, FBI i NSA – oraz koordynujący wspólnotę wywiadowczą Dyrektor Wywiadu Narodowego i Narodowa Rada Wywiadu, która scala pracę wszystkich agencji i służb w zakresie ocen sytuacji, przewidywań i ostrzeżeń strategicznych. W tak bardzo szerokim i zróżnicowanym gronie konsensus zdarza się rzadko, a tym razem został osiągnięty.
Jawna wersja amerykańskiego raportu, opublikowana 6 stycznia 2017 roku, uzupełnia obraz rosyjskiej cyberwojny o istotne elementy, między innymi sposoby integracji cyberataków z propagandą i używania mediów społecznościowych. Wprost przypisuje prezydentowi Władimirowi Putinowi dowodzenie na cyberwojnie. Do listy służb Rosji, prowadzących działania ofensywne, dodaje – obok poprzednio ujawnionych wywiadu wojskowego GRU i Federalnej Służby Bezpieczeństwa FSB – Służbę Wywiadu Zagranicznego SWR. To sukcesor tej części KGB, w której Putin służył, zanim został politykiem.
Dwa punkty raportu są szczególnie ważne z europejskiego punktu widzenia. Po pierwsze, Amerykanie podają jako fakt, że Rosja starała się wpływać na wybory w całej Europie – zatem nie tylko krajach posowieckich o najsłabszej demokracji. Jawna wersja raportu nie podaje dowodów, ale różne rozproszone dowody były znane wcześniej, a wiele nowych prawdopodobnie pojawi się wkrótce, umożliwiając weryfikację amerykańskiego twierdzenia. Po drugie, raport zawiera ostrzeżenie strategiczne dla państw trzecich: “Przewidujemy, że Moskwa będzie stosować nauki, wyciągnięte z rozkazanej przez Putina kampanii wymierzonej w amerykańskie wybory prezydenckie, do przyszłych akcji wywierania wpływu na całym świecie, w tym przeciwko sojusznikom USA i ich procesom wyborczym”.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/322418-nato-ue-i-panstwa-czlonkowskie-powinny-stworzyc-dowodztwa-cybernetyczne-i-sily-cybernetyczne-nowy-rodzaj-sil-zbrojnych
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.