Dziesiątki tysięcy osób żegnało w sobotę wieczorem przywódcę kubańskiej rewolucji Fidela Castro w Santiago de Cuba. Na placu Antonio Maceo skandowano „Fidelu, twój naród jest przy tobie”.
Urna z prochami ma zostać złożona w niedzielę o godz. 13 czasu polskiego na cmentarzu Santa Ifigenia w Santiago de Cuba - kolebce rewolucji, która w 1959 roku obaliła dyktatorskie rządy Fulgencio Batisty.
Pożegnalną podróż po Kubie niewielka urna z drewna cedrowego, przykryta kubańską flagą, rozpoczęła w środę w Hawanie. Niedziela to ostatni dzień dziewięciodniowej żałoby narodowej, ogłoszonej po śmierci Castro.
Przywódca kubańskiej rewolucji przez 47 lat rządził krajem żelazną ręką. Bezwzględnie zwalczał i mordował swych przeciwników i wszelkie ruchy opozycyjne, a zmonopolizowana przez państwo gospodarka stanęła na progu bankructwa. W lutym 2008 roku Castro zrezygnował z funkcji przewodniczącego Rady Państwa i przekazał sprawowanie władzy swemu młodszemu o pięć lat bratu, Raulowi, który rozpoczął ograniczone próby reform wolnorynkowych.
Prezydent Kuby Raul Castro obiecał w sobotę w obecności dziesiątek tysięcy Kubańczyków zgromadzonych na głównym placu w Santiago de Cuba, że będzie bronić socjalistycznej spuścizny swego brata, zmarłego w wieku 90 lat przywódcy kubańskiej rewolucji Fidela Castro.
W uroczystościach pogrzebowych biorą udział dziesiątki tysięcy Kubańczyków oraz przywódcy wielu państw Ameryki Łacińskiej, w tym prezydent Wenezueli Nicolas Maduro, Boliwii - Evo Morales oraz byli prezydenci Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva i Dilma Rousseff, uczestniczyli w sobotę wieczorem czasu lokalnego w uroczystościach poświęconych pamięci byłego przywódcy Kuby, Fidela Castro.
W ich obecności Raul Castro obiecał bronić spuścizny swego zmarłego 25 listopada brata.
Pokonamy wszelkie przeszkody, chaos i zagrożenie, aby budować na Kubie socjalizm
— powiedział zgromadzonym tłumnie na placu Antonio Maceo Kubańczykom i zagranicznym dygnitarzom.
Poinformował ponadto, że na Kubie zostanie wprowadzony zakaz nazywania imieniem Fidela Castro „ulic, pomników, instytucji czy innych miejsc publicznych”. Nigdy nie powstaną też popiersia czy pomniki będące wyrazu hołdu dla przywódcy kubańskiej rewolucji. W tej sposób - jak podkreślił Raul Castro - zostanie uszanowana wola zmarłego, który nie chciał być obiektem powszechnego kultu.
(PAP)/ems
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/317966-na-kubie-trwaja-uroczystosci-pogrzebowe-komunistycznego-przywodcy-fidela-castro